Dzis w koncu udalo mi sie zdobyc droga kupna 4 baterie AAA i w koncu uruchomilam moje R-Zone. Ale kosmos.
Jesli ktos nie kojarzy, to to wyglada o tak (ten czerwony pasek to grzbiet cart'a z gra):
a calosc popelnila firma Tiger Electronics, znana z (popularnych tez na allegro) gierek elektronicznych.
Do zestawu mam tylko jednego carta, z symulatorem jakiegos Star Warsowego stateczka i nie powiem, wymiatam ^_^
Oczy meczy to niezle, przypuszczam ze nawet mocniej niz Virtual Boy.
Ale jaka zabawa .... normalnie w lecie wleze w tym do autobusu w centrum Wa-wy i kaze filmowac reakcje
Ma ktos moze jakas wersje tego cuda(ka)?
R-Zone
- ashka
- 'calkiem niezly gosc'
- Posty: 687
- Rejestracja: 2006-08-01, 16:29
- Lokalizacja: z Innej Planety
- Kontakt:
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1231
- Rejestracja: 2006-08-11, 12:06
- Lokalizacja: ║║█│││█│║│││║║│█║
- Kontakt:
Re: R-Zone
Bawilem sie tym wynalazkiem pare dobrych lat temu, ale sam nigdy nie poczulem klimatu na tyle, by sobie sprawic wlasna sztuke. Kiedys zupelnie przypadkiem kupilem za to cart Virtua Fighter. Wala sie gdzies po kartonach do dzis i nigdy nie byl sprawdzany.
Jakos sie nie chca przyjac konsole ktorych czesc trzeba zakladac na lepetyne. Nie chca i koniec.
Jakos sie nie chca przyjac konsole ktorych czesc trzeba zakladac na lepetyne. Nie chca i koniec.