Ostatnio poddałem się jeśli chodzi o granie w
Dragon Age: Inkwizycja na PS4, początkowo nie było tego tak widać jednak z czasem bardzo boleśnie przekonałem się że w tej grze jest masa zawartości, ale zawiera jedynie homeopatyczne stężenie treści. Poprzednie części Dragon Age nie były idealne, port Origins na PS3 był żenujący, końcówka Mass Effect 3 była rozczarowująca, Andromeda była pośmiewiskiem, ale to Inkwizycja zdołała mnie złamać. Szkoda, ale nie zamierzam dawać BioWare kolejnych szans.
Pograłem też odrobinę w
Just Cause 3 na PS4, gra chwilami działa trochę dziwnie, ale generalnie nie było tragedii - generalnie jeśli graliście w którąkolwiek odsłonę serii to wiecie jak wygląda każda inna odsłona. Niestety musiałem ją tymczasowo odstawić bo w akcyjniaki kiepsko gra się z gorączką. Będę kiedyś musiał przysiąść do niej jeszcze raz ze sprawną łepetyną.
W międzyczasie wziąłem się ostro za czytanie visual novel:
Odświeżyłem sobie
Otoboku: Maidens Are Falling For Me - bardzo przystępne i bezstresowe moege które można śmiało polecić zaczynającym przygodę z grami tego typu choćby ze względu na wbudowaną automatyczną ściągawkę tłumaczącą w naturalny sposób nowe słówka i odniesienia do popkultury. Z wad wymienię przede wszystkim wciśnięty na siłę rozdział letni (widać że tłumaczom też się nie podobał, znalazłem tu więcej błędów niż w całej reszcie gry) wraz z postacią Ichiko, szkoda też że nie ma jakiejś wersji ocenzurowanej dostępnej po angielsku bo erotyka tutaj jest koszmarna
Po ukończeniu Otoboku zająłem się
Sable's Grimoire - tym razem bardziej indycza VN, ale też potencjalnie bardziej interesująca w świecie magii, rasizmu i półludzi - czytało mi się bardzo przyjemnie, ale niestety nie wszystkie zakończenia i ścieżki sprawiają wrażenie doszlifowanych a grafika potrafi być kapkę koślawa. Tak czy inaczej za ~25zł z promocji jestem bardzo zadowolony (kupiłem po promocji na Jast USA, na Steam gra kosztuje w najlepszym wypadku ~40zł).
Tyle co skończyłem też czytać samodzielne rozszerzenie:
Sable's Grimoire: Man And Elf - podobno da się ją ogarnąć bez czytania podstawy, ale moim zdaniem nie ma to żadnego sensu - historia to bezpośrednia kontynuacja jednego z zakończeń i powinno się ją tak traktować, również czytało mi się bardzo przyjemnie i nie żałuję zakupu (~10zł na Jast USA) i wkrótce będę zabierał się za rozszerzenie innego zakończenia: Sable's Grimoire: A Dragon's Treasure.
Nie samymi VN człowiek żyje więc w ramach chorobowego zabrałem się też za
Gothic II (bez dodatku) - odpalenie na współczesnym sprzęcie wymagało trochę masowania, ale na szczęście po zainstalowania specjalnego patcha i zmienieniu paru ustawień gra śmiga na współczesnym sprzęcie aż miło patrzeć. Strasznie dawno w nią nie grałem i dobrze sobie odświeżyć te doświadczenia w mniej karkołomnym wariancie (co jak co, ale Noc Kruka miała zryty poziom trudności) postępy jednak idą mi trochę opornie, odwykłem od tego typu gier. Zdecydowałem się też po raz pierwszy przejść grę na myszce - wcześniej grałem na samej klawiaturze niedługo po przejściu Gothic 1 - trzeba było się trochę przyzwyczaić, ale Pirania zdecydowanie zoptymalizowała sterowanie pod klawiaturę i mysz, a nie jak wcześniej wrzuciła myszkę w ostatniej chwili.