retroage.net

Cuphead mnie przymęczył i na rozprężenie odpaliłem Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge. Gram w copie i to dla mnie jest najlepszy mordoklep od lat. Jak ktoś nie grał i się zastanawia nad zakupem, to niech się nie zastanawia

Za namową kupiłem NFS Carbon na PSP. Gra ma podobno dobrą fabułę jak na przenośnego NFSa, a dobre wrażenie robi już od odpalenia. Dosłownie jakbym na PS2 grał, piękna, żywiołowa grafika (jak na PSP) i bardzo fajne grafiki pomiędzy wydarzeniami. Ogrywam sobie również SEGA Superstars Tennis na X360, jako takie coś na odmóżdżenie i nabranie ochoty na coś ambitniejszego albowiem AC Brotherhood w kolejce czeka xR

TankerPL pisze: ↑

2022-07-24, 23:23

Może podczas Brotherhooda czy Revelations się to zmieni.

Zdubluje posta, przepraszam. Brotherhooda ograłem, bawiłem się świetnie, serio. Jak to Assassin wiadomo, krążą historie, że się człowiek męczy grą, bo jakby ciągle to samo, skradanie, walka w zwarciu i elo. Od początku dla mnie dużo treści, przejmowanie wież, odbudowa Rzymu, z czasem rekrutowanie swojej gildii, zbieranie skarbów, zbieranie kluczy do odblokowania zbroi Romulusa. Było co robić, szczerze mówiąc pierwszy raz byłem zdenerwowany w grze, gdzie musiałem robić misje główne by odblokować więcej zawartości pobocznych... Ale jak wspomniałem bawiłem się świetnie, choć z Ezio Auditore da Firenze dalej się nie zżyłem jak z badassem Altairem to jednak odczułem większą satysfakcję niż grając w dwójkę. Z treści pobocznych bardzo podobały mi się maszyny wojenne Leonarda da Vinci, szczególnie plansza z czołgiem wciągała dupą resztę treści, czułem się jakbym nie grał w tą grę. Na duży minus ósma sekwencja, gdzie większość grana była Jabłkiem... Ale może przez to, że chwilę wcześniej odblokowałem właśnie zbroje Romulusa i chciałem się napawać jej uzbrojeniem. Kusza też na duży plus, więcej bełtów niż kul do pistoletu, więc przyjemniej było się po dachach szwędać, szczególnie w misjach skradankowych. Strasznie me serduszko skradła misja poboczna z przenoszeniem ciał powieszonych członków rodziny , było mi mega źle z tym.
Z innych gier NFS na PSP większość chyba ograne, według longplay jestem ja końcu. Pokemon Diamond podobnie, bo expię na elitarną czwórkę .

Nie zliczę który raz lecz do tej niezliczonej liczby można dodać +1, gram w Zelde Breath of the Wild na Switchu.

Odpuściłem sobie na razie Wasteland 2 - mam ją też na GOGu, a granie w ten typ gier na konsoli nie jest optymalny. Przymierzam się powoli do Bloodborne, zobaczymy czy wytrzymam przy niej więcej niż kilka godzin.

Bloodborne w porownaniu do Dark Soulsow jest prosty. Goraco polecam. Jak dla mnie bezapelacyjnie gra minionej generacji.

Skończyłem Spider-Man: Miles Morales.
Taki sobie, acz grało się dość przyjemnie.

DK Country na Super Nintendo

Kirby's Epic Yarn na Wii

Bayonetta 2 na Switchu.

Kangurek Kao na PS4. Całkiem śmieszna gra

Odpaliłem TLoU partII. Długo czekało

Piszę to trochę przedwcześnie bo nadal ogrywam Donkey Konga na Super Nintendo ale obstawiam że na dniach go skończę o ile czas na to pozwoli, potem zabieram się za Super Mario 64 na n64 więc to będzie ogrywana przezemnie gra w najbliższym czasie.

Jeśli macie do niej jakieś rady to piszcie

cissic pisze: ↑

2022-09-02, 07:15

Kangurek Kao na PS4. Całkiem śmieszna gra

Jak tam z tym Kangurkiem jest w rzeczywistosci? Baaaardzo ieszane opinie sie pojawily. Jedni ze spoko platformowka, czuc klimat starszych lat i poprzednich wersji. Inni natomiast ze gra z archaiczna mechanika, zabugowana i w ogole nedza. Pewnie jak zwykle prawda lezy gdzies posrodku ale chetnie zapoznam sie z informacjami z pierwszej reki, szczegolnie od osoby o ktorej wiem ze ma bardzo zblizony gust do mojego

Axi0maT pisze: ↑

2022-09-16, 08:46

Jak tam z tym Kangurkiem jest w rzeczywistosci? Baaaardzo ieszane opinie sie pojawily. Jedni ze spoko platformowka, czuc klimat starszych lat i poprzednich wersji. Inni natomiast ze gra z archaiczna mechanika, zabugowana i w ogole nedza. Pewnie jak zwykle prawda lezy gdzies posrodku ale chetnie zapoznam sie z informacjami z pierwszej reki, szczegolnie od osoby o ktorej wiem ze ma bardzo zblizony gust do mojego

Kupiłem dla dzieciaka i moim zdaniem jest bardzo ok. Jakiś czas temu dostał Smerfy od mamy i zdecydowanie fajniej gra się w Kao. Jasne, że to nie jest jakaś wybitna gra, ale kurde dałem za nią 99 zł i nie żałuję. Na ile poznałem Twój gust, to jestem pewien, że nie będziesz pluł krwią z wątroby na deva. Jako fan arcade daje grze uczciwe 7/10. Jeśli miałbym ją oceniać jako pykadło skierowane do młodszych odbiorców, to gra dostaje u mnie z 1 punkt wyżej. Oczywiście, to nie jest Spyro, Crash czy Lucky, ale to naprawdę całkiem gra w fajnej cenie.

Polecam recenzję Archona. W mojej opinii jest uczciwa
https://www.youtube.com/watch?v=aoGZLowrNnQ