retroage.net

Cześć, mam pytanie czy ktoś korzysta z woreczków strunowych jako protektor na gry?
Jeśli korzystacie z tego sposobu to pochwalcie się swoimi wrażeniami, bo zastanawiam się trochę nad tym sposobem ochrony kolekcji.
Słyszałem że po paru wyciągnięciach są nie do użytku i że kiepsko wyglądają.

Teraz trzymam moją kolekcje na regałach ale chciałbym również chronić pudełka od gier jakimś tanim sposobem.

Mam też protektory od firmy Invisible Black i spełniają jak na razie swoje zadanie ale minusem jest cena (3-6 zł).
I nie zdołam tymi protektorami od Invisible Black ochronić mojej całej kolekcji bo nie zamierzam kupować za każdym razem protektorów za 3-6 zł, więc jak na razie tymi protektorami od Invisible Black chronię tylko część kolekcji.

Ja.

Mi zależy na porządku i ochronie przed czynnikami zewnętrznymi, to jest jakimś przesuwaniem, przerzucaniem przedmiotów z kąta w kąt i tak dalej. Te dwie funkcje woreczki strunowe spełniają bardzo dobrze.

Wytrzymują dziesiątki / setki wyciągnięć, najczęściej uszkadza się woreczek podczas otwierania / zamykania.

Trudno z doborem wymiaru - woreczki produkuje się w kilku standardowych rozmiarach.

najczęściej uszkadza się woreczek podczas otwierania / zamykania.

No właśnie, ja często wyjmuje gry więc to chyba nie dla mnie :p

Ja korzystam z woreczków strunowych i jestem zadowolony. Nie wyglądają jak profesjonalne protektory, ale spełniają swoje zadanie. No i są tanie

@fakk3, ja nie po to dbam o gry żeby potem brzydko na regale wyglądały