Re: Atari 2600
: 2013-08-28, 14:13
Cóż, tak naprawdę wszystkie arcadówki z Atari 2600 były bardzo prostymi grami w designie. Mnie osobiście gry arcade nigdy specjalnie nie wciągały na dłużej. Jako dzieciak grałem w wiele gier na Atari 2600 (no dobra...klonie Atari ) ale poza River Raid nie przypominam sobie gry która by mnie wciągnęła dłużej niż na kilkanaście godzin. Może to dlatego iż miałem tych gier multum i grałem we wszystko po trochę, ale bardziej prawdopodobne jest to, że arcade to po prostu nie moja działka. Nawet dzisiaj wolę na takim PSX odpalić jakieś dobre jrpg niż grę zręcznościową.
Pegasus/NES to co innego, było tam wiele tytułów innych niż arcade - po raz pierwszy spotkałem się tam z grami action - adventure (Adventure Island IV chociażby - jedna z moich ulubionych gier w tamtych czasach), rozbudowanymi platformówkami czy przygodówkami (Dizzy). Dlatego o wiele lepiej wspominam ten "growy" okres w dzieciństwie niż starego klona Atarynki.
Pegasus/NES to co innego, było tam wiele tytułów innych niż arcade - po raz pierwszy spotkałem się tam z grami action - adventure (Adventure Island IV chociażby - jedna z moich ulubionych gier w tamtych czasach), rozbudowanymi platformówkami czy przygodówkami (Dizzy). Dlatego o wiele lepiej wspominam ten "growy" okres w dzieciństwie niż starego klona Atarynki.