kanarekkk pisze:Dostalem dzis koszulki. Nie wiem czemu, ale mam wrazenie, ze nadruk jest inny niz w tej zamawianej wczesniej z pac manem. Oprocz tego na bialej jest sam Marian, bez zadnych napisow. Niebieska jest okej,wszystko jak na projekcie. Wyslalem juz im wszystkie uwagi i fotki tej koszulki, czekam na odpowiedz. Zly jestem, bo ta koszulka nie jest dla mnie :/ Ciekawe, czy Ramzes dostanie z napisami?
Axi0maT pisze:Sorry za wyrazenie, ale (kwiatuszek) niezle gowno zrobili... Jakis praktykant to robil czy jaki (kwiatuszek)? Mario ma rozowe spodnie i brak napisow, grzybal nie ma obwodki... jak na moj gust to tylko Pac-Man jest ok. Dzis do nich napisze bo to jakas kpina.
To ja powiem pokrótce co i jak
DTG to nie taka prosta sprawa - w stylu, że się wrzuci pod drukarę, przejedzie i już. Najpierw koszulkę spryskuje się
specjalnym płynem w miejscu nadruku, potem wkłada się na chwilę pod gorącą prasę. Następnie koszulka idzie na tacę miejscem nadruku w górę. Wcześniej
obowiązkowo robi się test drukarki i sprawdza pojemniki z tuszami. Jeśli jest wszystko ok, przygotowuje się projekt na kompie i wysyła do drukary. Teraz kwestia tego czy głowica jest ustawiona na
uni (druk przy jeździe w jednym kierunku), czy na
bi (druk tam i nazad). W pierwszym przypadku jest lepsza jakość, ale najdłuższy czas wykonania. W drugim relatywnie jakość gorsza, czas drukowania dużo szybszy. No i rzecz zależy od koloru odzieży - na białych drukuje jedną warstwę. Natomiast na ciemnych drukuje dwie warstwy (czas się wydłuża dwukrotnie) - najpierw wszystko białe, potem kolory, w przeciwnym wypadku kolory druku mieszałyby się z kolorami koszulki i zamiast np. żółtych wychodziłyby jakieś... sraczkowate. Czasem zdarza się, że nie trafia dokładnie w to samo miejsce i wtedy widać takie białe obwódki. Na sam koniec trzeba utrwalić jeszcze druk pod gorącą prasą z użyciem papieru woskowanego, przez ok. 2 minuty.
Tak mniej więcej wygląda prawidłowa procedura wykonania nadruku w DTG, także trochę tego jest. Więc jeśli zabierała sie za to osoba niedoświadczona, to mogła coś zwyczajnie schrzanić i pewnie tak było.