Problem z cartem do SMD czesc 2

[Morloth]

Zrobiłem nowy temat o nie działaniu karta, bo mój problem wygląda podobnie, ale różni się szczegółem. Sonic na SMD ładuje tylko ekran licencyjny (PRODUCED BY OR UNDER LICENSE FROM SEGA ENTERPRISES LTD.) a potem jest czarny ekran.
Rozkręciłem go, wygląda ok - żadnych uszkodzeń itp. żywicy, o której pisze PapaHerbal nie znalazłem. Oczywiście wszystko czyściłem i dalej nic. Ekran licencyjny i potem ciemność.
Czy ktoś miał taki przypadek?

[Rafi]

Też kilka razy natknąłem się na coś takiego w moim Sonicu. Za każdym razem kiedy tak się działo, przedmuchiwałem grę i slot w konsoli. Po paru próbach gra odpalała normalnie. Zresztą z nią to jest tak, że wszystko zależy od szczęścia. Raz ruszy za pierwszym razem, a raz nie. Pobaw się trochę i dociśnij ją porządnie. Nic innego nie mogę poradzić, bo jeśli problem dotyczy kwestii technicznej to tu niestety ci nie pomogę.

[Gwoździu]

Dociśnij kart do końca i potem go wysuń minimalnie ~~1mm na wyczucie - u mnie niektóre kapryśne gry tak właśnie odpalały.

[Morloth]

Dzięki za podpowiedzi, ale niestety dmuchanie, chuchanie, czyszczenie i poruszanie kartem nic nie daje. Mówi się trudno, będę musiał kupić coś na zastępstwo. Na szczęście Sonic nie jest zbyt drogi

[Mrowa]

Ostatnio miałem identyczny problem z odpaleniem starego 20+ letniego karta. Istnieją 2 dobre metody czyszczenia, które stosuję
1) Spirytus/wódka + chusteczka po stykach - nie pomogło
2) BARDZO DOBRA - gumką do wycierania ołówka po stykach carta - cartridge ruszył bez najmniejszego problemu.

Polecam,

[Gwoździu]

ja miałem jednego karta, który miałem wywalić, nie pomogło czyszczenie - typu spirytus, delikatne ścieranie styków.
Pomógł środek "KONTAKT S' -preparat do czyszczenia styków/elektroniki, a więc polecam bo w moim przypadku to pomogło ostatecznie.