Re: Sprawa w toku postępowania.
: 2013-01-31, 00:08
Damjen - ordynuj wszystkim po listku Relanium a atmosfera z pewnością się poprawi.
bo stare gry są lepsze
https://www.retroage.net/forum/
Mówcie co chcecie ale ciężko nie przyznać Axi0matowi racji w tym akapicie. Sporo w tym prawdy, sam pamiętam czasy, w których Gimiak zarządzał całością i wyglądało to inaczej. Dyskusje o innych rzeczach, na innym poziomie. Inni ludzie. Chodziło o coś innego.To juz nie jest to co zapoczatkowal Gimiak ponad 8 lat temu i czemu wtorowalem na kazdym kroku. Retroage nie jest juz miejscem elity i kolekcjonerow. Nie wskazuje nikogo konkretnego, ale powiem ze grono z uzytkownikow to entuzjasci, a niestety zabraklo tych dla ktorych byla to prawdziwa pasja. Tacy jak Blackie, Gimiak, sober, AdamGilmore, Twilight czy frogger ktorzy niejako napedzali to forum przed laty, teraz juz tu albo nie zagladaja, albo pisza na tyle sporadycznie ze stali sie zaledwie tlem wydarzen. Tym samym nie zalezy mi juz na retroage - pewna niepisana granica zostala przekroczona.
Ale jaki ma sens rozpamiętywanie tego co było? Nie ma sensu. To jest naturalna kolej rzeczy, że ludzie na forum się zmieniają i mają odmienną wizję hobby. Odmienną nie znaczy gorszą, a skoro tzw. "dawna gwardia" opuściła już RetroAge to znaczy, że zmieniła zainteresowania, prawda? Nikt ich stąd nie wyganiał. Nie ma najmniejszego sensu porównywanie teraźniejszości z przeszłością, ani też sztuczne podtrzymywanie dawnego ekosystemu.Antari pisze:Mówcie co chcecie ale ciężko nie przyznać Axi0matowi racji w tym akapicie. Sporo w tym prawdy, sam pamiętam czasy, w których Gimiak zarządzał całością i wyglądało to inaczej. Dyskusje o innych rzeczach, na innym poziomie. Inni ludzie. Chodziło o coś innego.Axiomat pisze:To juz nie jest to co zapoczatkowal Gimiak ponad 8 lat temu i czemu wtorowalem na kazdym kroku. Retroage nie jest juz miejscem elity i kolekcjonerow. Nie wskazuje nikogo konkretnego, ale powiem ze grono z uzytkownikow to entuzjasci, a niestety zabraklo tych dla ktorych byla to prawdziwa pasja. Tacy jak Blackie, Gimiak, sober, AdamGilmore, Twilight czy frogger ktorzy niejako napedzali to forum przed laty, teraz juz tu albo nie zagladaja, albo pisza na tyle sporadycznie ze stali sie zaledwie tlem wydarzen. Tym samym nie zalezy mi juz na retroage - pewna niepisana granica zostala przekroczona.
Nie wiem Antari jak bardzo jesteś na bieżąco z forum RA, ale już od dosyć długiego czasu każdy nowy user forum, który napisał na forum cokolwiek co się Axiomatowi nie spodobało był z marszu mieszany z błotem, zwyzywany i najzwyczajniej w świecie gnojony. Chyba mi nie powiesz, że o to chodzi na forum? Nie ma równych i równiejszych. Przynajmniej kilku już takich było, którzy się fajnie zapowiadali, ale albo to mieli w kolekcji gry na PCta, albo pisali źle o N64 a dobrze o PSX, albo nick się nie spodobał... ja rozumiem, że strona kiedyś traktowała o Nintendo, ale to było tak dawno temu, że mógłby sobie spokojnie odpuścić to fanboyostwo. Na scenie się teraz nabijają z RA, że to forum dla nadętych bufonów kochających bezwarunkowo N64.Antari pisze:Ban dla axi0mata - dla mnie brzmi śmiesznie nawet teraz. Nie dziwne, że nazwał to miejsce piaskownicą i oddał wam zabawki. Bo to dość... dziecinne rozwiązanie, mówiąc najprościej. DizzyX udowodnił tym samym, że kompletnie nie ma predyspozycji do bycia moderatorem. Bo ta funkcja paradoksalnie nie polega na biernym podciąganiu do regulaminu forum określonych sytuacji. Trzeba na bieżąco analizować i dokonywać rachunku zysków i strat. Nierzadko chować dumę do kieszeni i robić coś wbrew zasadom dla dobra sceny. Ty pojechałeś z prywatą i strata dla forum, całej sceny retro jest ogromna. Ale pewnie przemyślałeś to wszystko za bilion sposobów. Wiadomo, nie popieram specyficznego języka Axi0mata, ale jego wkład w scenę był ogromny. Zalety zdecydowanie przewyższały wady, więc rachunek w tym przypadku jest oczywisty.
Z takimi sugestiami to uderzaj do admina.Antari pisze:A inna sprawa to kwestia ilości moderatorów. Czy to forum naprawdę wymaga aż takiej ilości? Nie wiem czy nie głupim rozwiązaniem byłoby ograniczenie ilości do jednego. Zwłaszcza teraz gdy macie "szałta".
Antari, przynajmniej Ty mnie nie obrażaj Poważnie myślałeś, że pisałem o tego typu równości, user=admin? Nieprawda. Chodziło mi o to, że Axiomat pisząc na forum ma obowiązek przestrzegania regulaminu, który zaakceptował podczas rejestracji. Regulamin się zmienił, bo był wielce niedoskonały, ale i całe forum przeszło odnowę. Jeśli mu nie pasują obecne zasady - nie pisze, proste. W końcu nie jest tutaj administratorem.Antari pisze:Oczywiście, że są równi i równiejsi Pobudka, to nie teoria a praktyka. To życie Różnimy się między sobą charakterem, osobowością, to rodzi konflikty. Równość użytkowników forum? To rozdajcie uprawnienia moderatora, admina wszystkim userom. Wtedy będziemy równi. Równość w przestrzeganiu praw i obowiązków to żadna równość. To wygodny mit.
Tak, ale to Tobie mało przeszkadzają te "wybryki", prawda? A Ty jesteś z GBF. Popytaj lepiej userów RA czy im zachowanie Axiomata też nie przeszkadza, a się zdziwisz.Antari pisze:Jeżeli już mówimy o tym co było, a co jest. Jeżeli mam być szczery, mnie o wiele bardziej niż "wybryki" Axi0mata przeszkadza to wieczne biadolenie o dzieciach, pociechach, przekazywaniu pałeczki młodszemu pokoleniu itd.
Mnie to też irytuje, ale to nie jest rzecz na ten temat.Antari pisze:Zdjęcia niemowlaków na avatarach, relacje z przewijania z rękami na padzie itd. Wszystko to tworzy dość jednoznaczny anturaż, który różni się skrajnie od tego co było kiedyś. Człowiek czuje się jakby siedział na jakimś różowym forum dla młodych rodziców i potem nic dziwnego, że niektórzy muszą jakoś "odreagować".
To NATURALNA kolej rzeczy, że userzy dorastają, wychodzą ze wspomnianej piaskownicy, mają dzieci (a postaraj się mi uwierzyć na słowo, że to większa radość niż kolejny kolor obudowy GBC który właśnie dołączył do kolekcji ). Taka sytuacja powinna tylko cieszyć i napawać dumą, że mimo lecących latek zainteresowania nie zostały przysłonięte przez pogoń za królem Midasem (jak co poniektórym "legendarnym" już usuerom przydażyło się). Życie pędzi do przodu i bardzo dobrze, że zmienia się pokolenie użytkowników forum, tu potrzeba świeżej krwi a nie zdziadziałych pryków stojących w miejscu.Antari pisze: Jeżeli mam być szczery, mnie o wiele bardziej niż "wybryki" Axi0mata przeszkadza to wieczne biadolenie o dzieciach, pociechach, przekazywaniu pałeczki młodszemu pokoleniu itd. Zdjęcia niemowlaków na avatarach, relacje z przewijania z rękami na padzie itd. Wszystko to tworzy dość jednoznaczny anturaż, który różni się skrajnie od tego co było kiedyś. Człowiek czuje się jakby siedział na jakimś różowym forum dla młodych rodziców i potem nic dziwnego, że niektórzy muszą jakoś "odreagować".