retroage.net

Nasącz spirytusem cokolwiek Jeżeli nie masz izopropanolu to łatwiej kupić spirytus.

Tak mnie to zdenerwowało (plus te uszkodzone w wysyłce pudelko), że zamówiłem drugą kopię gry, tym razem w limitowanej edycji i zgubiła się paczka (game.co.uk), pierwszy raz. Czy może być bardziej pechowo?

Czyli izopropanolem jak najbardziej można płyty czyścić? W sumie zawsze przejeżdżam wacikiem kupionym w aptece (nasączonym) lasery. Płytkę jednak może to porysować...

Dobra mikrofibra (do ekranów telefonicznych) + izopropanol, żadne tam waciki czy chusteczki nasączone syfnymi mleczkami czy innym podobnym badziewiem

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Przy okazji odradzam czyszczenie nośników przy użyciu płynu do czyszczenia okularów. Ślady po palcach będą co najwyżej rozmazane i pozostaną przysłowiowe dziady.

Właśnie dwie szkoły znalazłem. Jedna mówi, że alkoholami a druga broń boże. Jak to w końcu jest? Płyty niby matowieją przy tym.

Najbardziej kusi mnie płyn do mycia okien, na te mega zasyfione

A ja mam pytanie troszeczke inne (nie wiem czy tutaj moge), znacie jakis dobry sposob na usuwanie rys?

Pasta polerska. Albo oddać płytę do regeneracji.

Forte pisze:Właśnie dwie szkoły znalazłem. Jedna mówi, że alkoholami a druga broń boże. Jak to w końcu jest? Płyty niby matowieją przy tym.

Najbardziej kusi mnie płyn do mycia okien, na te mega zasyfione

Zależy jaki alkohol. Izopropylowy jest do tego stworzony. Płyn do mycia okien pozostawi cienką wartswę na płycie, która chyba nie jest pożądana. Izopropanol zostawi goły plastik. Ja go bardzo często używam przy wymianie pasty termoprzewodzącej i czyszczeniu laserów. Ja bym unikał acetonu (w zmywaczu do paznokci np.), bo od niego plastik potrafi zmatowieć.

Po acetonie plastik na pewno zrobi się matowy Co do reszty zrób prosty test na szkle Jak szkło będzie pomazane albo coś, nie używaj do płyt

przemorg pisze:A ja mam pytanie troszeczke inne (nie wiem czy tutaj moge), znacie jakis dobry sposob na usuwanie rys?

Jak płyta działa bezproblemowo to nie ma sensu ruszać.

Tak mówisz ? Mam trochę dyskomfort psychiczny, bo fajne gry kupiłem od dzieciaka, a sami wiecie jak oni szanują płyty .

Najlepiej jak jest mocno zarysowana oddać do regeneracji. Mam Crasha 3 na PSX'a która ma po prostu rysę na rysie, ale chodzi - także jeszcze unika tego losu