PlayStation 2 - konsola z klasą

[Spikain]

No, jak ostatnio byłem w Carrefourze to już nic a nic DSowego nie ma, a na 3DSa były trzy gry za 200zł+. Nie wiem z czego to wynika, ale tłumaczę to sobie polską mentalnością - dla polskich dzieci liczy się przede wszystkim grafika. To smutne, bo jak wyszedł Golden Sun: Dark Dawn, to musiałem go kupić przez internet - w Media Markt było kilka gier na DSa, ale to był stały zestaw, do którego ani nic nie przybywało, ani nic nie ubywało. Chociaż Wii chyba się sprzedaje, bo widać dość dużo sprzętu/gier.

[emet96]

Ja myślę że ten popyt z playstation jest z tym że w latach 90 najpopularniejszymi konsolami w polsce był pegasus i PSX. Natomiast dalej był saturn i n64 gdzie gry na n64 kosztowały ponoć około 300 pln (na takie info trafiłem). A piraty na PSX kosztowały 15 pln. Według mnie to w naszym kraju sprzedają sie najlepiej sprzęty od sony ponieważ gracze którzy mieli psx w latach 90 pomyślą "PSX zajebista konsola kupię sobie ich kolejną konsolę". Do popularności ps2 w polsce dochodzą wszelkie komunie, chrzciny, urodziny ponieważ taniej wychodzi kupić dzieciakowy za 400 pln konsolę i za 60 jakiegoś crapiastego bentena czy inne potworka z cartoon network. Niż kupić za jakieś 600 pln Xboxa 360 czy Wii i Do tego za jakieś 150 pln Halo 3 Czy Super Mario Galaxy. Wiem że troszkę nie na temat ale jakoś tak się wziąłem i rozpisałem .

[Axi0maT]

Wiem że troszkę nie na temat ale jakoś tak się wziąłem i rozpisałem .

Jak nie na temat? Wlasnie ze to trafne i sluszne spostrzezenia. To wszystko buduje niezachwiana wciaz pozycje PS2. Powiem wiecej, mysle ze Sony daloby rade wydoic jeszcze wiecej z tego. Obnizajac cene konsoli o 1/4 i namawiajac jakies studia developerskie na nowe gry, pocisneliby jeszcze niezle. Widze jednak ze Sony odpuszcza ta konsolke - produkuja jedynie hardware "bo jeszcze sie sprzedaje".

Nie przekonacie mnie, ps2 to stary sprzęt i cena 400zł jest za wysoka. Sprzedaje się to prawda, lecz ta cena jest niestosowna.

Jesli sie sprzedaje - to cena jest stosowna. Myslisz ze kto to ustala? Siedzi sobie jakis prezes i mowi - tyle bedzie to kosztowalo bo mam taki kaprys? Zapominasz chyba o podstawowych zasadach ekonomii - towar jest wart tyle ile ludzie sa w stanie za niego zaplacic. Przykladowo koszt wyprodukowania perfumu wynosi 5pln, a dlaczego go sprzedaja za 500pln? Bo ludzie sa w stanie tyle za niego zaplacic. I tak analogicznie jest z Ps2. Nikt tam u gory sie nie przejmuje ze jakis Kurt marudzi ze cena jest za wysoka, bo tydzien w tydzien kilkadziesiat tysiecy ludzi na calym swiecie jest innego zdania - i oni za to moga zaplacic, bez zrzedzenia.
Specjalnie dla ciebie definicja popytu:

Kod: Zaznacz cały

Popyt (ang. demand) – funkcja przedstawiająca kształtowanie się relacji pomiędzy ceną dobra (towary i usługi), a ilością (liczbą sztuk) jaką konsumenci chcą i mogą nabyć w określonym czasie, przy założeniu niezmienności innych elementów charakteryzujących sytuację rynkową (ceteris paribus).

[Hayabusa]

Z tą popularnością Playstation, jak dla mnie wiąże się przede wszystkim dostępność gier i sprzętu, jak i reklama... trzeba przyznać, że dystrybutorzy od zawsze stawiali konsole Sony na pierwszym miejscu. Zawsze wszędzie było ich dużo, cena 400zł trochę przesadzona... 1,5 roku temu swoją kupiłem w Saturnie za jakieś 319zł (jakąś promocję wtedy mieli), za 400zł można było kupić wersję z God of War 1 i 2, więc cena nie była wygórowana.
Inna sprawa, że polska mentalność jest nastawiona na lans i to taki w najgorszym tego słowa znaczeniu. Playstation wśród młodzieży zawsze był uznawany za najlepszą konsolę i takie przeświadczenie już się utarło w świadomości mas.

[Dj_Anndzia]

Ale tez z drugiej strony skoro nadal się sprzedaje to czemu nikt niechce wydać żadnych gier na to w słabszej grafice niż PS3 i Xbox360. Przecież też by przyniosło to duży zysk, może nie każdego stać na konsole najnowszej generacji, bo zakup to pierwsze ale gry na ta konsole są dość drogie co do wartości konsoli.


Co do DS'a w sklepach po prostu nie opłaca się kupować gier na to, jeśli na internecie można kupić 50-80% ceny taniej niż sklepowa. A szkoda bo na PSP można nowe gry wyrwać już za20-30zł. Dziwne podejście ma Nintendo do Polaków.

Cena PS2 dalej się utrzyma na poziomie 300-400zł jeszcze trochę, dopóki nie wejdzie najnowsza generacja. Dziwne że PS3 obniżyli teraz trochę, bo po premierze już też trochę jest.

[mushroom]

Jakoś nikt z Was nie zauważył, że Sony ma oficjalną dystrybucję w Polsce od samego początku. Włożyli sporo kasy i wysiłku w promocję pomimo nagminnego w tamtych czasach piractwa. I dokładnie to te działania procentują teraz. A wy piszecie jakby to z nie znanych powodów ludzie zaczęli używać Sony.

Nintendo lało na nasz rynek dokumentnie. Dystrybucja Lukas toys to była żenada - zresztą teraz Stadlbauer również poczyna sobie niezbyt śmiało.
I czym miały handlować sklepy w tamtych czasach? Sprzętem i grami Nintendo, które trzeba było sobie samemu sprowadzić do sklepu z zagranicy lub kupić od Lukasa w cenach ogólnie mówiąc całkowicie oderwanych od rzeczywistości?

I sytuacja ani trochę się nie zmieniła. Popatrzcie na gry na DS-a. Dystrybucji po prostu nie ma. Nie dość, że 95% tytułów nie da się u nas kupić, to te które są w GB kosztują co najmniej 50% taniej. (nie biorę pod uwagę używek z alleg...o)

Dodatkowo - przeciętny Kowalski idzie do sklepu i kupuje to co zna i o czym słyszał. I jest to podstawowa zasada handlu od stuleci. A w Polsce, przeciętny Kowalski nie ma zielonego pojęcia co to jest to Nintendo - za to o Sony i Microsofcie wie doskonale.

Sony sobie zapracowało na wysoką pozycję w Polsce. I chwała im za to bo gdyby nie oni to popularyzacja konsol w naszym kraju nastąpiła by jeszcze parę lat później.

Więc skończcie jęczeć, że się Nintendo nie sprzedaje - mają to na własne życzenie.

[Axi0maT]

Jakoś nikt z Was nie zauważył, że Sony ma oficjalną dystrybucję w Polsce od samego początku. Włożyli sporo kasy i wysiłku w promocję pomimo nagminnego w tamtych czasach piractwa. I dokładnie to te działania procentują teraz. A wy piszecie jakby to z nie znanych powodów ludzie zaczęli używać Sony.

A tam... Pierdolenie. Chocby nie wiem ile kasy w to wpakowali to nie byloby sukcesu gdyby nie latwe piracenie Szaraka. I mozesz sobie pisac co tam chcesz - faktem jest ze polak patrzy na to co mu bardziej odpowiada na jego kieszen. Nawet teraz wiekszosc moich znajomych ktorzy grami sie niebardzo interesuja to kupuja co? PS3, xbox360 - fajnie te gry wygladaja, ale drogie to wszystko - stawiaja na PS2. W przeciagu ostatniego roku tylko jeden moj znajomy kupil xbox360, a inni ps2 - bo jest tanie. I tak tez bylo te 15 lat temu - to ze sony jakos tam sprzet promowalo to gowno ma do rzeczy, bo tak na prawde to ludzie wowczas i tak dowiadywali sie wszytkiego z czasopism o grach. Nie kojarze reklam w TV, nie kojarze bilboardow na ulicach - twarde realia - ludzie kupowali i przerabiali w 99,99% przypadkow bo to oznaczalo granie niemal za free... I tak to wyglada w naszym kraju az po dzien dzisiejszy. Moze u ciebie bylo inaczej, ale jesli tak to nie wiem gdzie ty mieszkasz - na pewno nie w Polsce.

[emet96]

Ale w polsce konsole łatwiejsze do piracenia konsole są nadal popularniejsze w polsce. Rok 2009 wielki dylemat Xbox 360 czy PS3, w szkole 2 obozy z czego ten pierwszy dużo liczniejszy. Wszyscy znani mi z obozu Xboxa mówili żebym brał iksa bo można grać na piratach ( było jest i będzie dla mnie zawsze minusem). Ci od trójki przekonali mnie exami i odtwarzaczem blu-ray oraz darmową usługą do gry po sieci. Już tak abstrahując to taki Kowalski dowie się od kolegów z pracy że takie x pudło po pierwsze kupi taniej i jak przerobi to będzie miał gry za bezcen. I wtedy ten nasz Kowalski kupi Synowi pod choinkę Xkloca. Także moim zdaniem w Polsce popularność konsol zależy od tego jak są "piracalne".

[mcfly12]

Oj tu bym się sprzeczał. Zgodnie z Twoją teorią to w Polsce najpopularniejsze powinno być Wii bo tam się najłatwiej piraci...

[mushroom]

Oj tu bym się sprzeczał. Zgodnie z Twoją teorią to w Polsce najpopularniejsze powinno być Wii bo tam się najłatwiej piraci...

No na przykład. A nie do końca to prawda

***
A co do piracenia to tak zgadzam się, że szarak zrobił zawrotną karierę bo się go łatwo piraciło. Tylko, że mały detal - było co piracić - bo szaraka można było kupić w każdym sklepie bądź na giełdzie. N64 w tamtych czasach oprócz zdjęć w czasopismach to mało kto widział.
I jeszcze raz podkreślę - Sony tego sprzętu nie promowało zbyt intensywnie ale był on po prostu normalnie dystrybuowany - w sklepie, z gwarancją, taniej niż N64 i z setką gier na półkach - oryginalnych i oryginalnych-inaczej - do wyboru.
Już nie mówiąc o tym że to za czasów szaraka zaczęło się kupować oryginalne gry - bo było ich dużo, dosyć szybko taniały, i chociaż dalej były drogie, jak na polskie realia, to sporo moich znajomych po malutku kompletowało kolekcje swoich ulubionych tytułów.

A w przypadku N64? Nie dość że na starcie gry kosztowały jeśli dobrze pamiętam (dawno to było ) w przeliczeniu na dzisiejsze ok 300 PLN to jeszcze ich wysokie ceny się długo utrzymywały. Wybór był żałosny - wchodziło się do sklepu i gier na Sony było kilkadziesiąt a na N64 ze 2-3. No i nie było możliwości, żeby pograć w "kopię".

Kupno N64 w tamtych czasach - w naszym kraju - bez posiadania rodziny za granicą był szczytem g...... ekhm ... nieroztropności.

**
A co do kupowania PS2 w dzisiejszych czasach to jest to sprawa oczywista:
- wielka biblioteka gier po parę złotych
- jest to najtańsza konsola - regularne promocje za nówki w granicach 320-350PLN
- da się piracić
- jedyna produkowana z poprzedniej generacji.
Wszystko to powoduje, że jak kogoś nie stać na current-gena to wybiera właśnie PS2.

[DizzyX]

emet96, nie przesadzajmy, czasy się zmieniają.
Generalnie "coś w tym jest", ale raczej nie doszukujmy się stanu rzeczy w tym, że w Polsce się piraci "bo taniej". Pamiętajmy, że w naszym pięknym kraju ustawa regulująca sprawy praw autorskich weszła DOPIERO w 1994 roku. Jednocześnie kilka lat wcześniej nastąpił w Polsce już swoisty boom na C64, Atari, później Amigi. Na Giełdach Komputerowych można było kupić wszystko, piractwo rozwinęło komputeryzację Polski w tym aspekcie. Niestety, pewne "zacofanie" pozostało do dziś -> po co kupić drożej, skoro można taniej/za darmo?
Na szczęście powoli sytuacja się normuje, coraz więcej osób skłania się ku oryginałom, także dzięki producentom chociażby sprzętu komputerowego (oryginalny Windows w zestawie z nowym PC itp). Ale bądźmy szczerzy - wiele jeszcze wody w Wiśle upłynie nim sytuacja się poprawi. Pamiętam jeszcze jak koło 2000 roku w moim mieście działał sklep komputerowy, gdzie za 20zł można było zamówić dowolną grę, a następnego dnia iść po odbiór... oczywiście płytki pirackiej ;D Dość szybko sklep zamknięto...

A co do PS2 i aktualnych cen - cóż, zdarza się, że można nową slimkę kupić za niewiele ponad 300zł, zwykle w zestawie z jakąś grą. Zważając na ceny konsol używanych (zestaw konsoli z padami i jakąś grą rzadko upolujemy poniżej 100zł, a z tego co widzę ceny przekraczają 150zł zwykle) nie jest jednak chyba megawysoka. Na dodatek nieliczne nowe gry mimo wszystko JESZCZE powstają, a dodatkowo wychodzi na tę konsolę ogrom gier typu Singstar, jakiś czas temu widziałem coś w miarę świeżego na EyeToya... więc jeśli ktoś chce kupić sobie konsolkę, by tylko od czasu do czasu "popykać" w coś dla relaxu - myślęże warto

[ramzes64]

skoro o X360 mówiliście - to mnie zastanawia ile z tych osób, które chciało mieć X360 wie, że żeby grać online trzeba płacić abonament? Ile z tych osób chce w ogole grać online? - Bo przecież takie to teraz modne, na czasie i ogólnie tryb singlowy w super produkcjach dodany jest na sile (takie Call of Duty).

[Axi0maT]

Oj tu bym się sprzeczał. Zgodnie z Twoją teorią to w Polsce najpopularniejsze powinno być Wii bo tam się najłatwiej piraci...

Latwosc piracenia nie jest przeciez jedynym wyznacznikiem popularnosci, ale zdecydowanie najwazniejszym. PS2 tez latwo przerobic i mysle ze to najpopularniejsza konsola w naszym kraju na chwile obecna - obstawiam ze jest jej wiecej niz wszystkich innych konsola razem wzietych.

skoro o X360 mówiliście - to mnie zastanawia ile z tych osób, które chciało mieć X360 wie, że żeby grać online trzeba płacić abonament? Ile z tych osób chce w ogole grać online? - Bo przecież takie to teraz modne, na czasie i ogólnie tryb singlowy w super produkcjach dodany jest na sile (takie Call of Duty).

Pytanie za 100pkt - ktory posiadacz Xbox360 gra online? Nie znam takiego, mimo ze posiadaczy klockow znam osobiscie 5. Wiem ze kiedys ty ramzesku pogrywales, ale nie wiem czy masz na stale tego golda wykupione. Pozostali - wiadomo dlaczego nie graja - i tak bana by dostali (albo juz maja).

[kanarekkk]

"konsola z klasa" matko kochana co za bluznierstwo... Szczegolnie w Polsce . Kupilem to ustrojstwo dla paru gier, od przecietnego Kowalskiego . Oczywiscie z chipem,bo jakze inaczej . Byla tak zajechana piratami , ze szkielko lasera az mleczne bylo. Oczywiscie nie dzialal juz . Po zamowieniu lasera i 2 dniach walki czytam ten temat i zbiera mi sie na wymioty . Konsola jest zawodna , spiracona na maxa, jakosc wykonania poszczegolnych podzespolow pozostawia wiele do zyczenia ,a wszechobecne czesci zamienne sa tak nedznie wykonane ,ze az wstyd . Panowie z sony powinni stworzyc jakis atest jakosci na czesci i nie pozwolic sprzedawac odrzutow produkcyjnych , stworzyc cos niezawodnego jak nes ,czy snes ,a nie byle co ,zeby tylko nalapac kasy . Po tych 2 dniach uprzedzilem sie do sony ...i wszystkiego co ma laser...
P.s. Moze nie do konca na temat , ale to wychwalanie ,a wrecz oddawanie czci spowodowalo ten poranny wylew zolci...

[Axi0maT]

Ahh jak slicznie. Kanarekkk, za tego posta otrzymujesz ode mnie oficjalna nominacje na stanowisko rzecznika prasowego swietej inkwizycji Nintendo!!! Witaj bracie po jedynej slusznej stronie!