DmC (Devil May Cry?)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2741
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

DmC (Devil May Cry?)

Post autor: kolo » 2014-01-29, 19:02

Kolejny dedykowany temacik, mam nadzieję że ten zdobędzie troszkę większą popularność.

DmC podobnie jak poprzednie odsłony serii jest grą mocno nastawioną na akcję z wyjątkowo przerysowanymi walkami, powszechnymi etapami platformowymi i raz na jakiś czas jakąś prostą zagadką. Pod wzgledem fabularnym gra jest prequelem numerowanych odsłon i rzuca nowe światło na parę rzeczy... Jednak kogo to tak naprawdę obchodzi? Miecze, topory, kosy, pistolety i tysiące niezbyt rozgarniętych demonów do wybebeszenia wciąż stanowią oś wokół której obraca się cała seria, więc to na niej się skupię w odniesieniu do wcześniejszych odsłon w które grałem (3 i 4).
Przede wszystkim brawa za różnorodność przeciwników, co prawda z mięsem armatnim rzucamy na prawo i lewo, ale reszta przeciwników wymaga użycia kilku sztuczek, a jeśli nie wiemy o co chodzi potrafią trochę namieszać. Bossowie też mają ciekawy design, powiedziałbym nawet że ciekawszy niż wcześniej, a walka z nimi wymaga większej interaktywności z otoczeniem niż do tej pory, jednak ilość kombinowania wyraźnie spada - wszystko jest dość oczywiste, strzałek co prawda nie ma ale i tak nawet średnio rozgarnięty gracz nie miałby z tym większych kłopotów.

Poziomów trudności jest kilka, na najniższym nawet ja nie miałem większych kłopotów, dlatego wyjadacze powinni z miejsca wybrać najwyższy dostępny od początku (po zakończeniu odblokowuje się także wyższy), nie ma tu jednak większego skoku względem czwartej części (tam też najniższy był banalny).

Ogólnie DmC jest całkiem fajną sieczką, jednak pojawiło się bardzo dużo głosów że to nie jest Devil May Cry. Faktycznie muszę się zgodzić że klimatu odsłon z PS2 niemal kompletnie brakuje (w DMC4 zresztą tak samo), nie jojczę natomiast na samego bohatera, owszem pedałkowaty ale da się wytrzymać, zresztą ciężko żeby był równie cyniczny co Dante w późniejszych odsłonach, w końcu bagaż doświadczenia jest znacznie mniejszy.
Tak czy inaczej dobra gra, ale średni Devil May Cry i tak trzeba do niej podchodzić, zresztą seria aż prosiła się o lekkie odświeżenie i DmC stanowił jak dla mnie jedną z ciekawszych ewentualnych ścieżek rozwoju.

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Sega, Sega über alles
Obrazek

Kartelek
'doskakuje do klawiatury'
'doskakuje do klawiatury'
Posty: 54
Rejestracja: 2014-01-21, 01:08

Re: DmC (Devil May Cry?)

Post autor: Kartelek » 2014-01-29, 20:12

Jak do tej pory przeszedłem wszystkie DMC, może powiedzieć, ze fanem serii jestem, to lekkie nadużycie (bo nie kocham jej tak jak Castlevanii), ale zawsze ją lubiłem i szanowałem. Co do najnowszej odsłony, podchodziłem do niej troszkę sceptycznie, głównie przez tak drastyczny lifting Dantego. Dlatego też, jakoś nie ciągnęło mnie strasznie do ruszenia tytułu, tzn nie miałem nic przeciwko niemu osobiście, ale jednocześnie, nie był na liście Must Have. Jako, że teraz dodali go na PS+ no i już go pobrałem, to z pewnością po sesji, z chęcią osobiście sprawdzę na własnej skórze, czy jest aż tak źle jak to niektórzy lamentowali.
Obrazek

NES | SNES | N64 | GameCube | Wii | WiiU | PSX | PS2 | PS3 | Xbox | Xbox 360 | Genesis | 32X | Dreamcast |
GameBoy | GameBoy Color | 3DS | PSP | PSV | N-Gage

3DS Friend Code: 2723 - 9985 - 7797

ODPOWIEDZ