Soul Calibur: Lost Swords

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2741
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Soul Calibur: Lost Swords

Post autor: kolo » 2014-08-13, 19:45

Kolejna gra Free to Play od Namco i jak na razie rozczarowująca, ale niezbyt frustrująca.
Oceny na metacritic szokują, najniższa ocena to 15/100, osobiście uważam że darmowy Soul Calibur jest słaby (kontynuuje tradycję że każdy kolejny Soul Calibur jest słabszy niż poprzednik), ale jak najbardziej grywalny.
Największa wada: Lost Swords nie ma multiplayera, rozwiązanie skrajnie debilne, ale co poradzić. Drugim bardzo irytującym elementem jest czas wczytywania, jeśli myślicie że to zwykłe wczytywanie - mylicie się. Każde nasze przejście do innego menu, każde potwierdzenie lub anulowanie to wczytywanie, zapisywanie, ściąganie, wysyłanie i diabli wiedzą co jeszcze, efektem tego jest to że aby stoczyć walkę trwającą niewiele ponad minutę (tyle zajmuje mi rozwalenie 3 przeciwników na 3 gwiazdkach) musimy w sumie przeczekać coś około 2 minuty.
Do tego jest trochę mniej i bardziej dziwnych rzeczy i rozwiązań, na przykład dołączenie naszego partnera do walki: w wielkim rozbłysku światła nasz wojownik zmienia się nie do poznania, często włącznie ze zmianą płci. Rozumiem że taki był pomysł, ale wygląda to debilnie, dużo lepszym rozwiązaniem byłby znany i szanowany w bijatykach tag, choćby i dalej limitowany czasowo.

Jest jednak też trochę zalet, przede wszystkim da się pograć dłużej niż kilka minut także nie płacąc, co tam, dzisiaj grałem ładne parę godzinek. Wszystko dlatego że aby walczyć musimy poświęcić kilka punktów AP (chyba tak się nazywało), zaczyna się to od 3 ale nie wiem gdzie kończy (najwięcej chyba miałem kilkanaście), punkty odnawiają się z czasem (punkt co 3 minuty), gdy nasze konto awansuje na wyższy poziom (jednocześnie zwiększając maksymalny pułap) lub strzelimy sobie potionka (jak dotąd dostaję je przy logowaniu, można je też kupić). Naprawdę można dość długo przysiąść, przynajmniej na początku.
Drugi w miarę fajny element to to że częściowo zostawiono dostosowywanie pod siebie postaci, elementów ekwipunku nie ma jakoś szczególnie dużo, ale zawsze to coś.
Można też zmienić sobie postać, jednak na chwilę obecną nadal nie wiem jak je sobie odblokować (na początku gry wybieramy jedną z 4 dostępnych i reszta dla nas znika).
W sklepie (za prawdziwe pieniądze) można kupić sobie różne rzeczy których nie zdobędziemy w inny sposób lub przedłużające zabawę, jednak jak dotąd nie zauważyłem żeby było konieczne dla w miarę przyjemnego spędzenia czasu.

Gra na dobrą sprawę nie zaspokoi nikogo, zaczynając od bardzo dużych cięć, przez głupie rozwiązania aż po tragiczne czasy wczytywania. Jedyne sensowne zastosowania jakie dla niej widzę to sprawdzenie przez niepewne osoby czy podejdzie im system walki (serce pozostało niezmienione), zabicie trochę czasu lub nabicie kilku trofeów.
Sega, Sega über alles
Obrazek

Awatar użytkownika
kolo
Redaktor
Redaktor
Posty: 2741
Rejestracja: 2011-01-22, 10:47
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Re: Soul Calibur: Lost Swords

Post autor: kolo » 2014-09-04, 10:36

Przy ostatniej aktualizacji poprawiono nieco czas wczytywania, już nie można pójść zaparzyć herbaty.
Tak czy inaczej gdyby ktoś grał, mój kod to: 5432691003
Sega, Sega über alles
Obrazek

ODPOWIEDZ