retroage.net

dla zainteresowanych mój Unboxing (pełno ich w internecie i tak)

https://www.youtube.com/watch?v=CaLPp3fERIg

http://www.ppe.pl/news/48375/nintendo-r ... assic.html

Oby plotki się sprawdziły, takie cacko jakościowo odpowiadające mini NES chętnie kupię.

No kurcze, takiego mini SNES-a sam bym chętnie przytulił

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Jakoś zawsze nie po drodze jest mi kupić oryginalnego SNES'a, więc szybciej zdecydowałbym się na kupno miniSNES niż wersji NES. Wiele zależy od tego, co będzie wgrane do pamięci.

Ja tam się zdecyduje, jak będzie oferował coś więcej niż obudowę. 300 zł za to że masz ładny kawałek plastiku pod telewizorem, to dla mnie trochę za dużo

Nigdzie nie napisałem że kupię po premierze. Cytując klasyka: "Poczekam, popatrzę, zrozumiem więcej i wtedy wreszcie sam też włączę się do akcji"

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

ja kupie, miniNES jest zajebisty... nawet jesli ma stac na polce jako figurka

ludzie kupuja jakies figurki z gier/edycji kolekcjonerskich za podobna cene. Ogolnie to ładnie sie prezentuje, nie zabiera duzo miejsca a i zawsze mozna podlaczyc do TV i pogiercować.

miniNintendo64 to już byłby SZOKER - przecież ta konsolka i jej okrągłe kształty w wersji mini byłyby zajebiste ... czekam na więcej takich wydań od Nintendo... nie muszą wydawać tego już. Mogą wypuszczać do 3-5lat - nie ma problemu.

To jest świetna rzecz dla graczy którzy nie chcą trzymać oryginalnej konsoli, wydawać kupę kasy na gry. Kupują legalnie od producenta aby zaspokoić nostalgię. Świetna rzecz, czekam również na skopiowanie pomysłu przez Sony z PS1 i PS2. Nigdy nie miałem PS1 i chętnie bym kupił takiego mini szaraka z hitami od Sony tak samo SNES będzie świetny dla mnie.

Świetne rozwiązanie, można dyskutować o doborze gier, braku możliwości ich rozbudowy, za krótkich kablach itd. Mimo to jednak gra się super, obraz jest bardzo przyjemny na nowych TV. Rozmiar konsoli jest niesamowity, już po pudełko widać, że to za dużo, nie będzie... Jednak po wyciągnięciu banan sam ciśnie sie na usta.

Przy SNES mini jeśli wykorzystywana będzie dalej ta sama technologia co w classic controller na Wii to dołożyłbym możliwość parowania konsoli z Wiilotem. Wtedy automatycznie pad byłby bezprzewodowy.

Z doborem gier jest tak ,że nigdy wszystkich się nie zadowoli. W SNES mini wolałbym chyba przewodowe pady, głównie będzie się leżał i kurzył w chwilach nostalgii się go tylko odpali. A tak odpada nam problem z bateriami no i mniejsze koszta w produkcji. Chyba ,że baterie to zwykłe paluszki AA czy AAA a nie wbudowany akumulatorek.

Baieros pisze:Świetne rozwiązanie, można dyskutować o doborze gier, braku możliwości ich rozbudowy, za krótkich kablach itd. Mimo to jednak gra się super, obraz jest bardzo przyjemny na nowych TV. Rozmiar konsoli jest niesamowity, już po pudełko widać, że to za dużo, nie będzie... Jednak po wyciągnięciu banan sam ciśnie sie na usta.

Przy SNES mini jeśli wykorzystywana będzie dalej ta sama technologia co w classic controller na Wii to dołożyłbym możliwość parowania konsoli z Wiilotem. Wtedy automatycznie pad byłby bezprzewodowy.

Problem polega na tym, że tylko w gry z NESa (Virtual Console) da się grać Wii Remote. Kolejne konsole SNES i N64 wymagają już podczas rozgrywki więcej przycisków i gry na Wii Remote z tych systemów nie zadziałają.

Była nawet taka grafika, informująca jakie kontrolery sa potrzebne do Wii aby grać na Virtual Console

Ramzes nie zrozumieliśmy się. Ja chciałbym, żeby dalej dodawali normalny controler, tylko, żeby można było go używać jak classic controllera właśnie po sparowaniu konsoli z Wii. Można użyć na kablu albo podpiąć do wiilota i mieć bezprzewodowego pada. Montujesz ten sam moduł co w Wii i Wii U wiec cena części nie powina być wysoka.

No i stało się, Mini Nes shakowany:
https://www.youtube.com/watch?v=Q2c5JLHl56g

No i teraz to ma rację bytu. Zabezpieczenia Nintendo (poza fizycznymi kartami) były zawsze do d***... A sposób w jaki złamali Wii był po prostu żenujący.

Mysle ze dopiero teraz miniNES zacznie w konczu sprzedawac sie jak szalony...