Ukukuki pisze:Przy takich grach save nie jest jakoś specjalnie potrzebny, nie są za długie. A głównie chodzi w nich o masterowanie poziomów co opcja zapisu gry psuje
No właśnie to, w co na razie ciężko mi się wciągnąć w starych grach to konieczność masterowania poziomów. Coś za bardzo mnie checkpointy co chwilę rozpieściły i jakoś ciężko mi uwierzyć że przecież na C64 też savów prawie nigdy nie było a się dobrze bawiłem.
Nie widzę problemu w konwersjach z arcade, gdzie rozrywka zwykle trwa kilkanaście minut (jeśli nie jest się szczególnym orłem, co mi nie grozi
) ale w grach wymagających dłuższej zabawy, bardzo mi tego sava albo przynajmniej wyboru poziomu brakuje. Skoro nawet Mario na SNESie save dostał to myślałem że z shooterami też nie będzie problemu. Ale wygląda na to, że nie ma tak łatwo