Persona 5
: 2017-04-24, 08:59
Gra ktoś z Forumowiczów w najnowszego złodzieja serc i czasu od Atlusa?
Dla mnie to był najbardziej oczekiwany tytuł w tym roku i muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Podchodziłem odrobinę z dystansem bo początkowo nie przypadł mi do gustu motyw przewodni ze "złodziejami serc", ale już po kilku godzinach gry szybko zmieniłem zdanie.
Gra wciąga jak bagno. Oryginalna fabuła z ciekawymi postaciami, wizualnie jest mega stylowa z odczuwalną dbałością o szczegóły, a gameplay to moim zdaniem Persona 4 Golden podciągnięta do 11 punktów na 10.
"Pałace" (odpowiedniki "Tartarusa" z P3 czy "Świata TV" z P4) nie są już losowo generowanymi labiryntami w tej samej stylizacji, a odrębnymi lokacjami tematycznymi dla każdego Bossa (zamek, muzeum, bank), z rozwiniętą w stosunku do poprzednich odsłon interakcją (chowanie się, atak z osłony, wchodzenie do obrazów zawieszonych na ścianie itd).
Ulepszono też system social linków (tu zwanych "Confidant") gdzie "spędzanie czasu" z postaciami już nie tylko wzmacnia daną arcane (co za tym idzie persony tworzone w danej arcanie), ale też oferuje co kilka poziomów inne przydatne w mechanice gry bonusy jak np. ulepszenie możliwości negocjacji z przeciwnikami, dodatkowe doświadczenie dla członków drużyny którymi aktualnie nie gramy, możliwość wykonywania dodatkowych czynności w czasie normalnie zarezerwowanym na lekcje i wiele, wiele innych.
Powróciły negocjacje z przeciwnikami, znane z pierwszych odsłon serii Persona. Po powaleniu wszystkich przeciwników przy użyciu żywiołów czy elementów na które są wrażliwi, możemy teraz wybrać pomiędzy "All-Out Attack", w którym to cała nasza drużyna masakruje przeciwników zbiorowym atakiem, a negocjacjami, które to jeżeli zakończą się pomyślnie, pozwalają nam wybrać czy chcemy złoto, itemy czy może wolimy żeby przeciwnik przyłączył się do nas, obdarowując nas mocą nowej persony.
W porównaniu do poprzednich odsłon jest tu sporo więcej lokacji w których możemy spędzać tak cenny, wolny czas zwiększaniu statystyk postaci czy umacnianiu więzi z naszymi powiernikami (różnego rodzaju sklepy, restauracje, kawiarnie, budki ze street foodem, biblioteka, kina, bary, pralnia, sauna, wypożyczalnia DVD, hala do gry w baseball, księgarnia itd.).
Pomimo, iż jestem już przed 3 Pałacem, a co za tym idzie mam za sobą dość pokaźną ilość godzin spędzonych przy Personie 5 to gra co jakiś czas oferuje mi coś nowego - kolejne lokacje w których mam znów inne możliwości na spędzanie czasu czy zwiększanie statystyk, kolejne mechaniki rozgrywki itd., przez co chwilami mam wrażenie, że jest to 30 godzinny tutorial, wprowadzający mnie w świat Persony 5, od którego tak ciężko się oderwać...
Mogę tylko mieć nadzieję, że gra utrzyma taki sam poziom do końca bo jak na chwilę obecną to zdecydowanie stwierdzam, że jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem i zaznaczę tu, że nie jestem jakimś mega fanem jRPG bo poza kilkoma odsłonami z serii Persona, to w obrębie gatunku ukończyłem tylko Ni No Kuni: Wrath of the White Witch.
Dla mnie to był najbardziej oczekiwany tytuł w tym roku i muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Podchodziłem odrobinę z dystansem bo początkowo nie przypadł mi do gustu motyw przewodni ze "złodziejami serc", ale już po kilku godzinach gry szybko zmieniłem zdanie.
Gra wciąga jak bagno. Oryginalna fabuła z ciekawymi postaciami, wizualnie jest mega stylowa z odczuwalną dbałością o szczegóły, a gameplay to moim zdaniem Persona 4 Golden podciągnięta do 11 punktów na 10.
"Pałace" (odpowiedniki "Tartarusa" z P3 czy "Świata TV" z P4) nie są już losowo generowanymi labiryntami w tej samej stylizacji, a odrębnymi lokacjami tematycznymi dla każdego Bossa (zamek, muzeum, bank), z rozwiniętą w stosunku do poprzednich odsłon interakcją (chowanie się, atak z osłony, wchodzenie do obrazów zawieszonych na ścianie itd).
Ulepszono też system social linków (tu zwanych "Confidant") gdzie "spędzanie czasu" z postaciami już nie tylko wzmacnia daną arcane (co za tym idzie persony tworzone w danej arcanie), ale też oferuje co kilka poziomów inne przydatne w mechanice gry bonusy jak np. ulepszenie możliwości negocjacji z przeciwnikami, dodatkowe doświadczenie dla członków drużyny którymi aktualnie nie gramy, możliwość wykonywania dodatkowych czynności w czasie normalnie zarezerwowanym na lekcje i wiele, wiele innych.
Powróciły negocjacje z przeciwnikami, znane z pierwszych odsłon serii Persona. Po powaleniu wszystkich przeciwników przy użyciu żywiołów czy elementów na które są wrażliwi, możemy teraz wybrać pomiędzy "All-Out Attack", w którym to cała nasza drużyna masakruje przeciwników zbiorowym atakiem, a negocjacjami, które to jeżeli zakończą się pomyślnie, pozwalają nam wybrać czy chcemy złoto, itemy czy może wolimy żeby przeciwnik przyłączył się do nas, obdarowując nas mocą nowej persony.
W porównaniu do poprzednich odsłon jest tu sporo więcej lokacji w których możemy spędzać tak cenny, wolny czas zwiększaniu statystyk postaci czy umacnianiu więzi z naszymi powiernikami (różnego rodzaju sklepy, restauracje, kawiarnie, budki ze street foodem, biblioteka, kina, bary, pralnia, sauna, wypożyczalnia DVD, hala do gry w baseball, księgarnia itd.).
Pomimo, iż jestem już przed 3 Pałacem, a co za tym idzie mam za sobą dość pokaźną ilość godzin spędzonych przy Personie 5 to gra co jakiś czas oferuje mi coś nowego - kolejne lokacje w których mam znów inne możliwości na spędzanie czasu czy zwiększanie statystyk, kolejne mechaniki rozgrywki itd., przez co chwilami mam wrażenie, że jest to 30 godzinny tutorial, wprowadzający mnie w świat Persony 5, od którego tak ciężko się oderwać...
Mogę tylko mieć nadzieję, że gra utrzyma taki sam poziom do końca bo jak na chwilę obecną to zdecydowanie stwierdzam, że jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem i zaznaczę tu, że nie jestem jakimś mega fanem jRPG bo poza kilkoma odsłonami z serii Persona, to w obrębie gatunku ukończyłem tylko Ni No Kuni: Wrath of the White Witch.