Pegasus/Famicom
SNES
PSone
GameCube
PlayStation 3
Konsole
Duperelki Niestety FightPad już nie działa, więc został tylko dla dekoracji.
Kolekcje tak, ale niektórzy lubią po prostu grać nie tylko w gry zwane hitami w ogólnym rozrachunku ;P Czyli niekoniecznie w to co gramy pokrywa się z kolekcjonerską wartością gier.Manifesto pisze:I właśnie takie kolekcje mi się podobają - gdzie jakość przeważa nad ilością (co z tego, że ktoś ma 500 gier skoro 80% z tego to same crapy i średniaki za 20 zł szt.?) Z gier na PSX (bo te interesują mnie najbardziej) gratuluję posiadania Castlevanii (prawdziwy rarytas).
Ależ ja nikomu nie bronię grać w takie gry, sam czasem grywam w produkty średnie (crapy jednak omijam), tylko nie bardzo mi się chce wierzyć, że ktoś, kto ma ponad 50 % crapów na półkach, kolekcjonuje je z jakiegoś sentymentu. Dla mnie to raczej zbieranie dla samego zbieractwa.Keitaro pisze:
Kolekcje tak, ale niektórzy lubią po prostu grać nie tylko w gry zwane hitami w ogólnym rozrachunku ;P Czyli niekoniecznie w to co gramy pokrywa się z kolekcjonerską wartością gier.
OK, tylko racz przeczytać dokładnie to co napisałem powyżej cyt. "ktoś, kto ma ponad 50 % crapów na półkach", Nie twierdzę, że nie można mieć na półce gry słabej i nie darzyć jej sentymentem, ale jeśli ktoś swoją kolekcję opiera głównie na takich tytułach, uważam że robi to bardziej dla samego zbieractwa. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć że wolał grać częściej w crapy niż w gry co najmniej dobre.ping pisze:Różne są gusta. Zresztą masa hitów schodzi po kilkanaście złotych - wartość kolekcjonerska zerowa, bo na rynku wtórnym czekają na nowego nabywcę tysiące egzemplarzy.
Osobiście mam sporo średniaków, crapy też się znajdą i nie twierdzę, że to zbieranie dla samego zbierania.