The Legend of Zelda: Twilight Princess

[noname]

Gral juz ktos?, ja mam juz kilka godzin za soba. Pierwsze wrazenia bardzo pozytywne, grafika bardlo ladna, choc czasami zdarza sie gorszej jakosci tekstury. Animacja postaci zasluguje na pochwale, do tego oczywiscie przyjemna muzyka w tle. Gra jest bardzo grywalna, az sie od tv nie chce odchodzic. Ostatnia tak dobra gra na gacka, godne pozegnanie. Co wy o tej grze myslicie ?

[soberpl]

Taki lekki offtopic ile dales i gdzie kupiles?

[siudym]

mam gre od czwartku i dopiero 7h na liczniku... od trzech dni nawet nie odpalalem zeldy.... Poczatek nudny nieco, ale pierwszy dungeon nawet fajny. Niestety nie mam motywacji grac dalej, jakos tak... Wind Waker byl lepszy - moja opinia na ta chwile, moze zmienie jak pogram dalej Zobaczymy...

[soberpl]

Fajnie koledzy , ale moze podzielicie sie gdzie i za ile ewentualnie warto kupic?

[barman]

http://allegro.pl/item150766716_the_leg ... a_yu_.html

[soberpl]

Tak, ale myslalem o ciekawszej cenie. BTW Yu zaczal sprzedawac od 220 zl./szt., a teraz...

[Blackie]

Jestem bardzo zadowolony z TP. Kilka dni temu przeszedlem i bardzo mi sie podobala. Poczatkowo obawialem sie o ten caly Twilight Realm, ale okazal sie bardzo przyjemny i ostatecznie wolalem swiat cieni niz swiatla. A i wilczek dawal rade. Ogolnie - swietna gra, jednak mozna narzekac na poziom trudnosci (np. potyczki z bossami, zdecydowanie za latwi. Tak samo jak swiatynie. Juz nie sa tak wymagajace jak w OOT. Nawet Water Temple w TP byla o wiele razy latwiejsza niz w OOT). Poza trudnoscia reszta jest jak najbardziej zadowalajaca. Jeszcze jedno male "ale" mozna miec do muzyki, ale to kwestia gustu. Po prostu mnie jakos specjalnie nie porwala, acz nie draznila. Za to grafika, gameplay, przemyslane i zroznicowowane dungeony oraz ich ilosc byla jak najbardziej in plus.

[siudym]

No zmiana, zmiana... Po jakis 10h gra sie rozkrecila, a po 15h nie spalem po nocach
Tez ukonczylem 45h wyszlo razem (wliczone sporo biegania da duchami, mini gierki, serca itd). Gra rewelacyjna. Te same uczucie gdy gralem w OOT. Sa znane z Ocariny miejscowki, np. gerudo desert, kokirikko vilage, lost woods i inne. Ze swiatyn chyba najfajniejsza byla Desert Temple oraz Sky Palace Temple (swiatynia w powietrzu )
A muzyka? Kawalki w swiatyniach baaardzo klimatyczne, czasami az niesamowite. Swietnie wyszedl remix muzyki w Lost Woods, fajne chorki w Gerudo Desert, swietna muzyka w Kakirikko Vilage. Ogolnie to tylko midi, ale swietnej jakosci.

Najlepsza zelda w jaka gralem, a wady? Swiatynie zbyt latwe, bossowie tez - nawet ani razu nie stracilem zycia w walkach z bossami:D Nawet z finalowym... W sumie fajnie, bo sobie ukonczylem bezstresowo, a czasu na granie mniej niz 10 lat temu

9.5/10

[equimanthorn]

Z tego co moge tu wyczytac to az czlowieka smak bierze na TP. Rozgladam sie za Gackami i nawet nie stoja tak wysoko choc troche mam uraze do Allegro i nie chcial bym tam konsoli kupowac, bo juz raz zostalem wyswiniony na DeCeku. Chcecie ktos puscic ultra tanio GaCka ?

Ogolnie to tylko midi, ale swietnej jakosci.

Ty chyba zartujesz ?

[Blackie]

Cos mu sie jeblo.

[Axi0maT]

Cos mu sie jeblo.

Zdecydowanie tak, bo midi bylo w Zeldzie OoT i to na N64 a nie na GC

[Lien]

LOL !

Pewnie nie graliscie a gadacie..
W nowej Zeldzie, kawalki sa jak najbardziej w midi..
Widocznie Niny nie wyroslo z epoki Cartidgy skoro jeszcze robi taka muzyke.

[Mejs]

Jest mega afera z tymi midami bo ludzie mowia ze to mimo swietnych utworow dosc slabe rozwiazanie. Nie wiem nie gralem, ale Midi to sa z pewnoscia.

TP no rzeczywiscie kasek nie lichy. Tylko ja w zyciu nigdy zadnej Zeldy nie przeszedlem, ale juz mam zamiar przejscia OoT w ktorego za dawnych lat pogrywalem na emu :/

A gral ktos na Wii i GCNie ? Jest wogole jakas roznica oprocz sterowania ?

[Blackie]

Lien: wyobraz sobie, ze przeszedlem TP juz jakis czas temu. A na midi mi to nie brzmialo. Kilka kawalkow bylo b. fajnych, kilka srednich, ale nie wierze, ze to midi.

[Axi0maT]

Warto zauwazyc ze jakosc midi jest tak naprawde uzalezniona od jakosci sprzetu na ktorym jest odtwarzane. Zwykle bibibi na telefonie wcale nie musi brzmiec tak samo na Sound Blasterku, pomimo ze jest to wciaz to samo midi... Uklad dzwiekowy w Wii jest z pewnoscia tym z gornej polki, ale mimo to po prostu nie wierze aby to co slychac bylo midi. Jestem na 99% przekonany ze to skompresowane utwory (cos a'la mp3, ogg) ale w midi nie uwierze, chocby dlatego ze na plytce jest sporo miejsca i byloby glupota nie wykorzystac tego potencjalu. Co to za roznica czy uzyje utworu zajmujacego 40 kb czy takiego 8 MB? Na tak duzym nosniku danych uzycie utworow w lepszej jakosci wydaje sie oczywiste. Sorry, z calym szacunkiem dla Lien'a i Mejs'a, ale trzeba byc idiota aby tego nie zauwazyc.