Pokemon

[Raven]

Hmm... niech no pomysle... Najpierw w 2000r. dostalem GBC z Pokemon Yellow. Przeszedlem cale, niech no pomysle.... w 60 godzin, biorac pod uwage, ze bylem w 1 klasie podstawowki i nie znalem nic angielskiego a gre przechodzilem z Nintendo Game Guide i tak malo rozumiejac co mam robic, to calkiem niezly czas. Pozniej jakos kupilem Pokemon Gold. Zdobylem 4 odznaki. Ogolnie rzecz biorac byla nagonka na Pokemony i pisali rozne rzeczy, ze to szatanskie gry i takie tam i starzy kazali mi wymienic gry na inne. Co bylo dalej? Hmm... Bardzo dlugo nie mialem pokow. Pozniej pozyczyl kolega ode mnie mojego GBC. W koncu w 2005 kupilem sobie jakiegos uzywanego GBC. Kupilem sobie Pokemon Crystal i Green, ale to byly podroby. Crystal byl na szarej dyskietce, a Green rowniez, ale do tego byl to naprawde Blue na dyskietce z naklejka od Green i zmienionym za pomoca edytora napisem w grze z Pokemon Blue na PokemonGreen [Jak widzicie Pokemon + Green jest bez spacji, poniewaz edytory pozwalaja zmieniac tekst, ale nie pozwalaja zwiekszac jego ilosci, w tym przypadku spacja odeszla, zeby mozna bylo wpisac litere wiecej]. Pozniej jakos wymienilem Crystala na Mario Land, a Green sprzedalem. Pamietacie moze, byla taka gra Pokemon Diamond na GBC. Byla to dziwna gra, w ktorej nie lapalo sie Pokow, tylko zbieralo ich numery telefonow. Zamiast Pokemonow byly jakies dziwne stwory w stylu Digimonow. Ale opowiem dalej. Jakos w zimie 2006 kupilem Pokemon Red, Silver i Jade (alternatywa wspomnianego Diamonda). Wszystkie oczywiscie byly podroby, wiec sprzedalem znow. Nastepnie sprzedalem reszte gier i GBC i kupilem sobie GBA SP i do niego Pokemon FireRed i Sapphire. Oczywiscie nic bardziej trafnego, byly to podroby, ktore z drobnym bolem serca sprzedalem (bo mialem praktycznie wszystkie Poki i w Sapphire mialem shiny Zubata). Pewnego dnia pozyczylem od kolegi gre na GBA: Epoka Lodowcowa 2. Gra byla zenujaca i doprowadzila mnie najpierw do frustracji, a nastepnie do szalu, w wyniku ktorego moj GBA SP odniosl niemozliwe do naprawienia uszkodzenia i granie bylo wiecej niemozliwe. Razem z kolega urzadzilismy mu bardzo piekny pogrzeb: przykleilismy do niego dwie petardy i odpalilismy, nastepnie utopilismy w kaluzy, zgnietlismy kamieniem na miazge i wyrzucilismy gorny ekranik do kaluzy a reszte do smietnika. Musze dodac, ze po calym zdarzeniu, obserwujacy nasz pogrzeb zule pogratulowali nam i tak sie to zakonczylo. Pod koniec 2007 roku dostalem NDS Lite i Pokemon Pearl, nastepnie w czerwcu 2008 kupilem sobie FireReda. W tym tygodniu kupilem sobie GBC i Pokemon Yellow i Silver. I to jest moja przygoda z Pokemonami.

[Spyro1993]

(...)Razem z kolega urzadzilismy mu bardzo piekny pogrzeb: przykleilismy do niego dwie petardy i odpalilismy, nastepnie utopilismy w kaluzy, zgnietlismy kamieniem na miazge i wyrzucilismy gorny ekranik do kaluzy a reszte do smietnika. Musze dodac, ze po calym zdarzeniu, obserwujacy nasz pogrzeb zule pogratulowali nam i tak sie to zakonczylo.(...)

Uuu... Na twoim miejscu zostawilbym sobie tego SP na pamiatke, a nie tak go wykonczyl.

Co do mojej przygody z Pokemonami: pierwsze spotkanie mialem z nimi, gdy bylem u kuzyna i gralem u niego na emulatorze VBA (nie bic, to bylo ponad 4 lata temu) w Red'a. Bardzo fajnie sie gralo. Rok temu kolega pozyczyl mi swojego GBC i kilka gier, wsrod ktorych byly Pokemony Red, ale juz tak mnie to nie wciagalo. To moja krotka historia z pokami.

[Axi0maT]

Skoro wszyscy zaczeli opisywac swoje przezycia zwiazane z pokemonami to nie beda gorszy i tez cos skrobne Zakupilem swego czasu wersje Gold na Game Boy Colorka i zdolalem przesiedziec przy tym niecale 5 minut... Grac w to nie idzie. Gowno na maksa... Wystawilem na allegro ale do dnia dzisiejszego nikt tego nie chce kupic... zreszta nie dziwie sie Troche wiecej zdolalem spedzic przy Pokemon Stadium na N64, ale chyba tylko dlatego zeby zobaczyc pare fajnych animacji. Szczerze to jedyna gra z pokemonami ktora przypadla mi do gustu to Pokemon Puzzle League na N64... wciaga na maksa

[Blackie]

Pokemon Puzzle League to beznadziejna zrzynka z Tetris Attack (SNES,GB).

[Axi0maT]

Pokemon Puzzle League to beznadziejna zrzynka z Tetris Attack (SNES,GB).

Zgadza sie, ale ma swietna grafe i posiada jedna najistotniejsza zalete - jest na N64, czego nie mozna powiedziec o Tetris Attack Poza tym mi sie bardzo podoba - to jedna z najlepszych Tetrisowek w jakie kiedykolwiek gralem, a przerobilem tego naprawde sporo bo uwielbiam ten typ gier.

[Blackie]

Mi sie bardziej podoba grafika w Tetris Attack. Btw. nie wiedzialem, ze taki fan Pokemonow z Ciebie ; )

[soberpl]

Skoro wszyscy zaczeli opisywac swoje przezycia zwiazane z pokemonami to nie beda gorszy i tez cos skrobne Zakupilem swego czasu wersje Gold na Game Boy Colorka i zdolalem przesiedziec przy tym niecale 5 minut... Grac w to nie idzie. Gowno na maksa... Wystawilem na allegro ale do dnia dzisiejszego nikt tego nie chce kupic... zreszta nie dziwie sie Troche wiecej zdolalem spedzic przy Pokemon Stadium na N64, ale chyba tylko dlatego zeby zobaczyc pare fajnych animacji. Szczerze to jedyna gra z pokemonami ktora przypadla mi do gustu to Pokemon Puzzle League na N64... wciaga na maksa

U mnie dokladnie to samo. Pokemon Blue - nudaaa... i kolejna wersja na N64 tak jak napisal przedmowca dla kilku animacji. Grafika 3D a co