Kartridze do MD/Gen

[Senshu]

Co Ty mowisz. Jak tv ma obsluge ntsc, to bedzie normalnie kolor + nikt nie napisal ze potrzebny tv ntsc lol. Ale fakt, kabel RGB to rozwiazanie idealne jesli dana konsola pozwala na jego uzycie, ostatnio podlaczylem tak PS2 i zaluje ze te kilka lat temu na to nie wpadlem...

[snejk]

Temat sprzed 3 lat... ale jeśli komuś okaże się to przydatne;
żeby sprawdzić czy gry z genesisa pójdą na mega drive (znakomita większość z wyjątkiem niektórych gier wypuszczanych po 1994 roku [i niektórych wcześniejszych] nie posiada blokady regionalnej) wystarczy ściągnąć ROM z grą z genesisa, w ustawieniach emulatora zmienić region na europejski i zresetować emulację. Jeśli się odpali to wiadomo, że działa, jeśli nie to zobaczymy napis, iż "ta gra została wyprodukowana wyłącznie do użytku na konsolach amerykańskich", lub coś w tym stylu.

[Dred]

Fajnie, fajnie, ale emulator to nie prawdziwa konsola, ziomuś.

[emde]

Co z tego, skoro sposób jest dobry? Nie popadajmy w jakieś szaleństwo. Ja nie widzę niczego złego w takim zastosowaniu emulatorów.

[Axi0maT]

Co z tego, skoro sposób jest dobry? Nie popadajmy w jakieś szaleństwo. Ja nie widzę niczego złego w takim zastosowaniu emulatorów.

Sam pomysl w sumie nie jest zly, ale klania sie regulamin forum punkt 5:
http://www.retroage.net/forum/viewtopic.php?t=1166

Jesli ktos chce sprawdzic na emulatorach czy gra jest zabezpieczona to najwyrazniej tej gry jeszcze nie ma (dopiero ja kupi) - lamie w tym momencie prawo. Mimo ze w ten sposob sprawdzimy to co chcemy to jednak nie do konca legalnie. Z drugiej strony przychylam sie do tego co napisal Dred - to tylko emulator, a wiadomo ze zgodnosc z prawdziwa konsola nie wynosi 100%.

[tbxx]

Nie ma co piracić!
Istnieje zestaw narzędzi goodtools generujący listy ROM'ów.
Plik
Plik zawiera kompletną listę romów na Genesis/MegaDrive/32x
Gry oznaczone jako (UE) działają zarówno na konsolach Europejskich i Amerykańskich
Gry oznaczone jako (W) działają na konsolach Europejskich, Amerykańskich i Japońskich

[Axi0maT]

Swietna sprawa. mozna powiedziec ze dzieki tej liscie problem zostal rozwiazany.

[snejk]

sorry, ale z tym łamaniem prawa to przeginacie pałę już (to nie forum xbox 360 gdzie piraci 80% użytkowników tylko forum kolekcjonerów [skoro ktoś taki wyrzuca nieraz niemałe kwoty dla tytułu sprzed kilkunastu lat to jak można go nazywać piratem, jeśli chce tylko sprawdzić czy mu pójdzie gra!!]). żebym nie skłamał to chyba wolno jest posiadać ściągnięty rom przez 24 godziny, a później należy go usunąć jeśli się już tak czepiacie. a co to zgodności to genesis/mega drive nie ma żadnego biosu, a więc emulator = 100% zgodności z prawdziwą konsolą. czy ktoś w ogóle zastanawiał się jak działa ta blokada? jeśli tak to wie, że nie ma tam najmniejszej filozofii.

do "ziomka"
nie nazywaj mnie tak proszę, bo pewnie jestem 2x starszy od ciebie

[mrSin]

Zgadzam się że z tym piractwem nie popadajmy w paranoję, jedyne sprostowanie ten 24 h termin to wierutna bzdura wyssana z palca, nie ma czegoś takiego.

[snejk]

w sumie to zastanawia mnie jedna rzecz. w kolekcji niejednego kolekcjonera znajdzie się na pewno jakaś "podróbka" (kartridż z oryginalną grą, ale wydany nieoficjalnie). jeszcze 15 lat temu, nie miałem pojęcia, że można "piracić" kartridże - każda gra była dla mnie oryginalną. w tej chwili mogę na pierwszy rzut oka odróżnić oryginał od "podróbki". mam kilka takich w swojej kolekcji - głównie dlatego, że na allegro niektóre gry się nigdy nie trafiają, więc trzeba brać co dają. chciałbym wiedzieć czy wg Was gram w te gry niezgodnie z prawem?

[emde]

1. Ja się zgodzę, że co niektórzy rzeczywiście przeginają pałę z oskarżeniami o piracenie. Ale no przecież, wystarczy, że padną z czyichś ust słowa "rom", "emulator" to od razu jest złodziejem takim samym jak ci, co kradną samochody i włamują się do banków. Ja rozumiem, że romy to kradzież - ale komu to zaszkodzi, jeżeli ściągnę rom żeby coś przetestować, wyrzucę go i kupię oryginalną grę? Nie dajmy się zwariować.

2. Wydaje mi się, że jednak nie istnieje coś takiego jak prawo do posiadania roma przez 24 godziny.

3. Nie wiem czy "ziomuś" był użyty w kontekście zjazdu, obrazy. Jeśli tak, to mam nadzieję, że nie wywoła niepotrzebnych kłótni i podziałów.

[Ukukuki]

Jeśli jesteśmy przy emulatorach to ja osobiście mam to gdzieś czy ktoś gra na emu w 10 letnie gry. Szczerze wole żeby taki koleś zagrał w ten tytuł na emu i wiedział w co się kiedyś grało. Powiedzmy sobie szczerze mało kto będzie kupował gry retro gdy utrzymuje się z kieszonkowego i ledwo może pozwolić sobie na nowości. Ja nic do takich ludzi nie mam. Przynajmniej taki człowiek ma jako takie pojęcie o tym co było. A Wydawca czy producent konsoli ma daleko w dupie czy kupicie starego carta czy ściągniecie rom . Dla niego jedyny zysk to gdy kupicie poprzez elektroniczną dystrybucje.

Sam nie gram na emu bo nie lubię. Ale tytuły sprawdzam często i gęsto przed zakupem, romy traktuje jakby były to dema. Właściwie wszystko zaczęło się od emu a później kupowanie tytułów w oryginale. Ale gier nie zbieram zagram i sprzedaje. W ten sposób przerobiłem już większość interesujących mnie gier.

Ale przerabianie nowych konsol gdy nowe tytuły w foli można jeszcze kupić w sklepie to jest już jawne okradanie twórców. Cieszy też postawa niektórych wydawców/producentów którzy udostępniają swoje tytuły za darmo. Do tego nie rzadko są to wcale nie tak stare gry np Prince of Persia Piaski Czasu.

[snejk]

ponawiam pytanie

[Axi0maT]

sorry, ale z tym łamaniem prawa to przeginacie pałę już (to nie forum xbox 360 gdzie piraci 80% użytkowników tylko forum kolekcjonerów [skoro ktoś taki wyrzuca nieraz niemałe kwoty dla tytułu sprzed kilkunastu lat to jak można go nazywać piratem, jeśli chce tylko sprawdzić czy mu pójdzie gra!!])

W sumie masz racje. Jak chcesz sobie pojezdzic Mercedesem i wpierdolisz sie do stojacego na ulicy samochodu i pojezdzisz z godzine zeby sprawdzic jak sie jezdzi to faktycznie nie jestes zlodziejem. Ale czy jest to legalne... odpowiedz sam sobie.

żebym nie skłamał to chyba wolno jest posiadać ściągnięty rom przez 24 godziny, a później należy go usunąć jeśli się już tak czepiacie.

Stek bzdur. Tego co puscil ta bujde w internet powinni spalic na stosie za wprowadzanie ludzi w blad.

a co to zgodności to genesis/mega drive nie ma żadnego biosu, a więc emulator = 100% zgodności z prawdziwą konsolą.

Blagam cie... Nie rozsmieszaj mnie... Nie wiem jakiego emulatora uzywasz, ale nie ma emulatora 100% zgodnego ze sprzetem. Cos takiego po prostu nie istnieje. Zrobienie tego jest praktycznie awykonalne. Wiele z nich, szczegolnie tych starszych z ery 8bit dziala zadowalajaco. I tyle.

czy ktoś w ogóle zastanawiał się jak działa ta blokada? jeśli tak to wie, że nie ma tam najmniejszej filozofii.

Blokada w Mega Drive jest faktycznie banalna, ale nie oznacza to ze emulacja calej konsoli to prosta sprawa. Sa gry a w szczegolnosci dema scenowe ktore wykorzystuja tricki sprzetowe czego efektem jest cos czego nawet sami tworcy konsoli nie przewidzieli.

mam kilka takich w swojej kolekcji - głównie dlatego, że na allegro niektóre gry się nigdy nie trafiają, więc trzeba brać co dają. chciałbym wiedzieć czy wg Was gram w te gry niezgodnie z prawem?

Ja to traktuje akurat jako gadzety... Ciekawostki... Jesli sa ladnie wykonane to sie ich nie pozbywam. Gram jednak na oryginalach, a te trzymam ze tak powiem "na pokaz".

Szczerze wole żeby taki koleś zagrał w ten tytuł na emu i wiedział w co się kiedyś grało.

Problem w tym ze wg mnie emu zabija prawdziwe retro. Psuje klimat. Dla mnie nie ogranicza sie to do odpalenia gierki. Kto nie poczul tego uczucia kiedy sie naprawia i czysci stary zniszczony sprzet ten tego nie zrozumie. Retro to polowanie na aukcjach, bazarach na gry o ktorych marzy sie od 10 lat albo i wiecej. Nie ma sensu chyba tego wszystkiego wymieniac bo wiekszosc tych co jedzie na emulatorach i tak tego nie zrozumie. Ale wg mnie odbiera nawet nie 10% tego klimatu... I nawet nie zdaje sobie sprawy ile go omija.

[emde]

W sumie masz racje. Jak chcesz sobie pojezdzic Mercedesem i wpierdolisz sie do stojacego na ulicy samochodu i pojezdzisz z godzine zeby sprawdzic jak sie jezdzi to faktycznie nie jestes zlodziejem. Ale czy jest to legalne... odpowiedz sam sobie.
\

Moim zdaniem takie porównanie nie ma sensu. To tak jakby porównać zdeptanie mrówki z zabiciem człowieka. Jedno i drugie to jakby nie patrzeć odebranie życia - ale nie można tego rozpatrywać w jednej kategorii.

Co do pytania snejka, wydaje mi się, że trudno rozpatrywać kwestię tego typu gier. Z jednej strony - nie ma wątpliwości, że to nieoryginalne gry, których zakup spowodował jakąś stratę dla Segi. Z drugiej - nie wiedziałeś przecież, że kupujesz coś nieoryginalnego. W tym wypadku prawo walczyłoby raczej z tym, kto dostarczył ci takie oprogramowanie niż z tobą. No i co z Pegazusem - praktycznie wszystko, co się na niego pojawiło to spiracone inne gry. A czy ktoś nazywa zbieraczy tych gier złodziejami? Nie sądzę. Jeśli chodzi o mnie, to staram się unikać wszelkiego rodzaju podróbek, ale wiem, że istnieje wielu zbieraczy poszukujących starych ciekawych spiraconych wydań i traktują je jako ciekawe eksponaty w kolekcji...