Gran Turismo.
-
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 8
- Rejestracja: 2010-12-09, 21:33
- Lokalizacja: Łódź
Gran Turismo.
Wspaniała gierka wyścigowa.Wydana ona została w 1999 Roku na konsolę PSX przez Kazunoriego Yamauchiego.A wy co o tej gierce sądzicie?
Pozdro...
Pozdro...
Ostatnio zmieniony 2010-12-23, 10:34 przez Jimm, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Redaktor
- Posty: 4174
- Rejestracja: 2006-02-26, 01:50
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
niegralem (a moze gralem?) ... na PSX ile bylo GT czesci?
ogolnie serii nie uznaje, nie istnieje dla mnie - bo jako gra wyscigowa wcale sie nie spisuje - no ale to moje upodobania prywatne.
wole arcade, niz jazde kartonem / nie moj klimat i na tym zakoncze.
kto jeszcze coś doda o tym wspaniałym tytule?
ogolnie serii nie uznaje, nie istnieje dla mnie - bo jako gra wyscigowa wcale sie nie spisuje - no ale to moje upodobania prywatne.
wole arcade, niz jazde kartonem / nie moj klimat i na tym zakoncze.
kto jeszcze coś doda o tym wspaniałym tytule?
Professional N I N T E N D O Game Tester - od 1998r.
- quit
- 'radzi sobie'
- Posty: 549
- Rejestracja: 2010-08-23, 19:57
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
gra która jest mekką dla fanów japońskiej motoryzacji bez prawa jazdy
Nie no, jak miałem dużo mnie lat w momencie premiery to kozak, dużo procent nawet nabiłem, ostatecznie dużo radochy z jazdy, jak się nauczyło jeździć.
Do momentu jak nie mogłem jeździć w realu samochodem, to kochałem serie gran turismo, obecnie tylko wspomnienia.
na PSX były 2 cześci
Nie no, jak miałem dużo mnie lat w momencie premiery to kozak, dużo procent nawet nabiłem, ostatecznie dużo radochy z jazdy, jak się nauczyło jeździć.
Do momentu jak nie mogłem jeździć w realu samochodem, to kochałem serie gran turismo, obecnie tylko wspomnienia.
na PSX były 2 cześci
- Bijman
- 'calkiem niezly gosc'
- Posty: 608
- Rejestracja: 2007-05-18, 22:07
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
Grałem tylko w demo Gran Turismo 1 i nie zrobiło mi specjalnego wrażenia, więc przez lata omijałem tą serię szerokim łukiem. No, ale trzeba kiedyś sprawdzić pełną wersję, żeby dowiedzieć się na czym polega fenomen tej serii.
- quit
- 'radzi sobie'
- Posty: 549
- Rejestracja: 2010-08-23, 19:57
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
Fenomen polegał na tym, że w Gran Turismo jednym jest tyle samochodów, co we wszystkich NFS razem wziętych, a dla niektórych(dla mnie np.)była to ważna sprawa. Fajnie się wczuwało kupując starą Hondę, zmeiniając opony, czy dając turbo, zamiast jak w innych grach w tamtym okresie miec 20 samochodow do wyboru i najtanszy za cene mieszkania ;d
- Axi0maT
- Sponsor
- Posty: 8536
- Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
Cala seria GT kompletnie do mnie nie przemawia. Gorsze nudy to chyba tylko w Forza na klocku. No grac w to nie idzie. Co do liczby samochodow o ktorych wspomnial quit, to dla mnie niespecjalnie ma to znaczenie. Pytanie zasadnicze - iloma samochodami z tego NFSa jezdziles? Ja mam zawsze tak ze z tych 30-40 dostepnych i tak przez cala gre uzywam 3... no moze gora 4. Pewnie jakbym mial ich 200 albo 300, to tez bym nie uzywal wiecej niz 5. Osiagi osiagami, ale i tak najwazniejsze jest wyczucie samochodu moim zdaniem, a to mozna zdobyc tylko poprzez konsekwentne jezdzenie jedna konkretna bryka.
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 2976
- Rejestracja: 2010-07-10, 10:23
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
Ja kupiłem sobie Gran turismo 4 na ps2 i okazało się to filmem "making of" wyglądało mi to po prostu na symulator jazdy, autem i zaznaczali, że chcą żeby wszystko było jak najbardziej realistyczne. Więc jest to równie ciekawe jak symulator jazdy pociągiem dla mnie. Oczywiście nie wykluczam zainteresowania grą przy dobrych kontrolerach jak przy symulatorze pociągu miałbym okulary 3D, kufajkę , piec węglowy za plecami, 0,5 litra pod czapką i sznurek do puszczania pary pewnie bawiłbym się jak dziecko kontaktem.
- quit
- 'radzi sobie'
- Posty: 549
- Rejestracja: 2010-08-23, 19:57
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
Ale to jest innego typu gra. W NFS wybierasz Porsche, automatyczną skrzynię, czarny lakier, 3cią mapkę, jedziesz.
W gran turismo masz ligi, restrykcje, a to masz puchar jakąś Pagani Zondą, a to Civicami, a to samochodami tylko lekkimi, a to tylko na tył napęd z samochodami przed osią, a to puchar garbusa, itd itd. Nie da się wygrać każdego wyścigu jednym samochodem To było fajne. Dla mnie gra najlepsza w swoim rodzaju do puki nie miałem prawa jazdy i jeszcze jarałem się tymi rzeczami w taki sposób, teraz jakoś nie jara mnie jazda samochodem na ekranie czegokolwiek i jakkolwiek.
Forza nie jest zła, krótko grałem, ale prosta jak cholera ;d
W gran turismo masz ligi, restrykcje, a to masz puchar jakąś Pagani Zondą, a to Civicami, a to samochodami tylko lekkimi, a to tylko na tył napęd z samochodami przed osią, a to puchar garbusa, itd itd. Nie da się wygrać każdego wyścigu jednym samochodem To było fajne. Dla mnie gra najlepsza w swoim rodzaju do puki nie miałem prawa jazdy i jeszcze jarałem się tymi rzeczami w taki sposób, teraz jakoś nie jara mnie jazda samochodem na ekranie czegokolwiek i jakkolwiek.
Forza nie jest zła, krótko grałem, ale prosta jak cholera ;d
- Axi0maT
- Sponsor
- Posty: 8536
- Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
O jaaaaaaa... oplulem klawiature. Az kolega z pokoju w pracy spojrzal sie jak na debila Swietne porownanie. Tego nam bylo trzeba!Baieros pisze:jest to równie ciekawe jak symulator jazdy pociągiem dla mnie. Oczywiście nie wykluczam zainteresowania grą przy dobrych kontrolerach jak przy symulatorze pociągu miałbym okulary 3D, kufajkę , piec węglowy za plecami, 0,5 litra pod czapką i sznurek do puszczania pary pewnie bawiłbym się jak dziecko kontaktem.
I bardzo dobrze... Pojezdzic sobie, ostra rywalizacja, szybkie fury. Tego oczekuje od gierki w stylu arcade.quit pisze:Ale to jest innego typu gra. W NFS wybierasz Porsche, automatyczną skrzynię, czarny lakier, 3cią mapkę, jedziesz.
Litosci... kogos to interesuje? Chce jezdzic samochodem ktory mi sie podoba, a nie ktorym musze.quit pisze: W gran turismo masz ligi, restrykcje, a to masz puchar jakąś Pagani Zondą, a to Civicami, a to samochodami tylko lekkimi, a to tylko na tył napęd z samochodami przed osią, a to puchar garbusa, itd itd. Nie da się wygrać każdego wyścigu jednym samochodem
Faktycznie Forza nie jest zla - jest tragiczna... W mojej opinii oczywiscie. Nie da sie grac w te gry... one dzialaja na mnie usypiajaco. Zawsze mnie zastanawialo kto te gry kupuje...quit pisze: Forza nie jest zła, krótko grałem, ale prosta jak cholera ;d
- quit
- 'radzi sobie'
- Posty: 549
- Rejestracja: 2010-08-23, 19:57
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
Wiem, że to co powiem, może być abstrakcyjne, ale ... ta gra jest najbardziej realistyczna ze wszystkich samochodówek, bo taki szary gość jak ja może z nią najbardziej się utożsamić
Dla niektórych to jest nudne, dla mnie jest to ważny fragment życia.
Ja od małego jarałem się japońską motoryzacją, JDM'em który jest jej elementem(jedno z log miałem właśnie w avatarze do niedawna). Po krótce jest to połączenie samochodów z japońskiego rynku w ich rodowitych odmianach które modyfikuję się głównie mechanicznie aby były jak najbardziej pro na torach, a nie wieśniaczy. Gra wychodzi z Japonii i każdy chyba fan JDMu na świecie co grał na konsoli miał z nią styczność, a ma swoje wierne grono fanów.
Ja przed oczami mam dziecko w takim wieku jak ja byłem jak ta gra powstawała, powiedzmy z 8-11 lat które widzi jak jego brat bierze swojego Nissana 200SX i idzie jeździć po górskich serpentynach po za miastem, a on jako, że nie może tego zrobić, może poczuć się trochę jak on kupując jedną z wielu odmian, w swoim Gran Turismo, balansować ustawieniami, ulepszać, ścigać się, ale nie czymś Z KOSMOSU, ale namacalnym, co mógł zobaczyć za oknem. No a potem jego brat mógł wrócić i zobaczyć jakie różnice są pomiędzy modelami tymi a tymi, albo jakie są różnicę w osiągach samochodów które może niedługo będzie mógł kupić.
To było i jest super!
Tylko stety albo niestety aby to poczuć, trzeba było kochać motoryzację bardziej lub mniej, ten nieprzystępny styl miał swoich zwolenników i wiernych fanów. Na pewno bardziej kochałem GT niż NFSy, dla mnie nie do przejścia była bariera, że odpalam takiego NFS3: HP i najtańszy samochód tam kosztował 500tysięcy PLN, a koniec końców rozbijałes się czymś za miliony złotych albo concept carami Fajnie, bo szybko, ale Arcade, a nie symulacja. Tutaj nie ma czego porównywać, nie jest dla mnie to w żaden sposób do skumania jak można porównywać Forze/GT do NFS/Test Drive'a, to gry dla innego typu graczy, prócz serii Shift z NFS'a nigdy Arcadówki nie zapuszczały się w rejony symulatorów albo pseudosymulatorów jakto nazywają fani ortodoksyjnych symulatorów typu rFactor.
Dla niektórych to jest nudne, dla mnie jest to ważny fragment życia.
Ja od małego jarałem się japońską motoryzacją, JDM'em który jest jej elementem(jedno z log miałem właśnie w avatarze do niedawna). Po krótce jest to połączenie samochodów z japońskiego rynku w ich rodowitych odmianach które modyfikuję się głównie mechanicznie aby były jak najbardziej pro na torach, a nie wieśniaczy. Gra wychodzi z Japonii i każdy chyba fan JDMu na świecie co grał na konsoli miał z nią styczność, a ma swoje wierne grono fanów.
Ja przed oczami mam dziecko w takim wieku jak ja byłem jak ta gra powstawała, powiedzmy z 8-11 lat które widzi jak jego brat bierze swojego Nissana 200SX i idzie jeździć po górskich serpentynach po za miastem, a on jako, że nie może tego zrobić, może poczuć się trochę jak on kupując jedną z wielu odmian, w swoim Gran Turismo, balansować ustawieniami, ulepszać, ścigać się, ale nie czymś Z KOSMOSU, ale namacalnym, co mógł zobaczyć za oknem. No a potem jego brat mógł wrócić i zobaczyć jakie różnice są pomiędzy modelami tymi a tymi, albo jakie są różnicę w osiągach samochodów które może niedługo będzie mógł kupić.
To było i jest super!
Tylko stety albo niestety aby to poczuć, trzeba było kochać motoryzację bardziej lub mniej, ten nieprzystępny styl miał swoich zwolenników i wiernych fanów. Na pewno bardziej kochałem GT niż NFSy, dla mnie nie do przejścia była bariera, że odpalam takiego NFS3: HP i najtańszy samochód tam kosztował 500tysięcy PLN, a koniec końców rozbijałes się czymś za miliony złotych albo concept carami Fajnie, bo szybko, ale Arcade, a nie symulacja. Tutaj nie ma czego porównywać, nie jest dla mnie to w żaden sposób do skumania jak można porównywać Forze/GT do NFS/Test Drive'a, to gry dla innego typu graczy, prócz serii Shift z NFS'a nigdy Arcadówki nie zapuszczały się w rejony symulatorów albo pseudosymulatorów jakto nazywają fani ortodoksyjnych symulatorów typu rFactor.
-
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 3400
- Rejestracja: 2008-01-25, 19:20
- Lokalizacja: okolice Mielca
Re: Gran Turismo.
Świetny tytuł aż trudno uwierzyć ,że takie coś powstało na szaraka. Dzisiaj już raczej mało grywalne, takie gry tracą z czasem na rajcowności dosyć znacznie. Gdyby nie ta seria jestem pewien ,że nie byłbym pasjonatem motoryzacji. Chociaż obecnie coraz bardziej skłaniam się do Forzy tak GT zawsze będzie dla mnie kultową serią^^. Zawsze w takich grach cieszyła mnie różnorodność wozów i możliwość żyłowania czasów na torze. Szkoda tylko ,że w Top Gear lekko faworyzują serie GT ;p.
Famicom!
- Axi0maT
- Sponsor
- Posty: 8536
- Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
quit... No co za belkot. Dotrwalem do 5 linijki twojego posta i mnie zemdlilo. Nudzisz misiek... normalnie gorzej niz w GT
-
- 'doskakuje do klawiatury'
- Posty: 47
- Rejestracja: 2009-07-03, 12:40
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
Ramzes...jakbyś nie wiedział - arcade to jest właśnie jazda kartonem.wole arcade, niz jazde kartonem
Jak się nie umie w to grać no to cóż...Cala seria GT kompletnie do mnie nie przemawia. Gorsze nudy to chyba tylko w Forza na klocku. No grac w to nie idzie.
-
- Redaktor
- Posty: 4174
- Rejestracja: 2006-02-26, 01:50
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
pojęcia mylisz / ale jak chcesz.
Professional N I N T E N D O Game Tester - od 1998r.
- Axi0maT
- Sponsor
- Posty: 8536
- Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Re: Gran Turismo.
Arcade to nie tylko jazda kartonem, ale rowniez dynamika i ciagla akcja. Tej w GT najzwyczajniej brak.Łukasz pisze: Ramzes...jakbyś nie wiedział - arcade to jest właśnie jazda kartonem.
Skad to mozesz wiedziec? Zapewniam cie ze umiem ale ja osobiscie oczekuje od gry zeby cos sie dzialo, a nie jazdy samochodem przy ktorej ziewam po 2-3 minutach. Tam kompletnie sie nic nie dzieje i tyle.Łukasz pisze:Jak się nie umie w to grać no to cóż...