Kiedyś na Ps2 grałem w SC 2 i 3. Teraz na DC gram w pierwszą odsłonę serii. Kusi mnie aby nabyć nowszą część, wydaną na Xboxa360. Tylko pytanie, brać od razu 5 i pominąć 4, czy jednak 4 jest lepsza od 5?
Czy w 5 znajdę dodatkowe postacie jak Yoda itd?
Soul Cailbur 4 czy 5
-
- 'jeszcze jeden stopien i...'
- Posty: 902
- Rejestracja: 2007-04-14, 09:09
- Axi0maT
- Sponsor
- Posty: 8536
- Rejestracja: 2006-01-12, 12:40
- Lokalizacja: Koszalin
- Kontakt:
Re: Soul Cailbur 4 czy 5
Jako wieny fan Soul Calibura dobrze ci radze - zdecydowanie daruj sobie dwie najnowsze odslony. Czworka jest tragiczna - glownie ze wzgledu na drastyczny spadek predkosc pojedynkow - po prosto jest za wolno. Piatka to juz kompletny upadek serii. Jesli grac to zdecydowanie w 1 i 2 czesc... trojka tez jeszcze sie nadaje od biedy.
-
- 'jeszcze jeden stopien i...'
- Posty: 902
- Rejestracja: 2007-04-14, 09:09
Re: Soul Cailbur 4 czy 5
Kupiłem 5, gra wydaje się być fajna. Dla porównania. Gdy miałem Dreamcasta włączałem SC, gra była jednak fajniejsza, niż część najnowsza.
- Storms
- 'wieszcz narodowy'
- Posty: 1433
- Rejestracja: 2007-06-23, 08:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Soul Cailbur 4 czy 5
Między 4 i 5 to i tak chyba dokonałeś słusznego wyboru, chociaż ja na tą generacje polecił bym ci bardziej Mortala albo DOA . Z SC jest raczej tak jak mówi Axiomat.
-
- 'jeszcze jeden stopien i...'
- Posty: 902
- Rejestracja: 2007-04-14, 09:09
Re: Soul Cailbur 4 czy 5
Sprzedałem SCV.
Gra jest słaba. Na początku mnie zainteresowała, spędziłem trochę czasu przy grze. Potem jednak rozczarowała mnie grywalnością. Sama walka jest monotonna, postacie mi słabo przypadły do gustu - o ile kiedyś były fajne, to teraz spora grupka zastąpiła starych bohaterów.
Areny są przeciętne, toczone na nich walki kompletnie mnie nie bawiły.
Przy grze zasypiałem, a nie po to są gry.
A i grafika nie powala.
Gra jest słaba. Na początku mnie zainteresowała, spędziłem trochę czasu przy grze. Potem jednak rozczarowała mnie grywalnością. Sama walka jest monotonna, postacie mi słabo przypadły do gustu - o ile kiedyś były fajne, to teraz spora grupka zastąpiła starych bohaterów.
Areny są przeciętne, toczone na nich walki kompletnie mnie nie bawiły.
Przy grze zasypiałem, a nie po to są gry.
A i grafika nie powala.